Prezes Jagielloni Białystok: budżet się nie dopina

"Przyjęliśmy budżet bez fajerwerków, nie pozwalający na rozrzutność. Na razie jeszcze musimy mocno powalczyć o zamknięcie budżetu za mijający sezon, a ten się nie dopina" - mówi w rozmowie z "Weszło" Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagielloni Białystok.

Jagiellonia Białystok
Obserwuj nas w
IMAGO/KAROL SLOMKA / 400mm.pl/NEWSPIX.P Na zdjęciu: Jagiellonia Białystok
  • Jagiellonia po kiepskim sezonie chce wyjść na prostą
  • Klub jednak ma pewne ograniczenia finansowe
  • Prezes białostoczan zdradził ile jeszcze będzie transferów

Przed Jagiellonią trudny sezon?

agiellonia Białystok ma za sobą kiepski sezon. Białostoczanie dość długo, praktycznie do końca walczyli o pozostanie w PKO Ekstraklasie na następny sezon. To jednak podopiecznym Adriana Siemieńca ostatecznie się udało. Teraz klub dokonuje wzmocnień przed nowym sezonem, tak, aby sytuacja się nie powtórzyła. Jednak jak się okazuje, sytuacja finansowa klubu nie pozwala na pełne działanie.

Przyjęliśmy budżet bez fajerwerków, nie pozwalający na rozrzutność, wymagający dla mnie, jako osoby realizującej i odpowiadającej, ale dający pole do rozwoju sportowego. Na razie jeszcze musimy mocno powalczyć o zamknięcie budżetu za mijający sezon, a ten się nie dopina. Mamy jeszcze sporo „ogonów” do odcięcia po dawnych transferach, co zabiera sporą część budżetu z bieżącej działalności – mówi Wojciech Pertkiewicz dla “Weszło”.

Chcieliśmy do czasu wyjazdu na obóz zakontraktować dwóch, trzech zawodników i się udało. Celujemy jeszcze w dwa transfery, chyba że dobrze pokażą się na mistrzostwach Europy U-19 nasi młodzi zawodnicy i pojawią się jakieś ciekawe oferty za nich, to wtedy będziemy uzupełniać kadrę – dodaje prezes Jagielloni.

Czytaj więcej: Transferowy niewypał odejdzie z Legii Warszawa

Komentarze