- Śląsk Wrocław zakończoną rundę może zaliczyć do więcej niż udanych
- Ekipa Jacka Magiery zimuje na pierwszym miejscu
- Aby utrzymać to miejsce konieczne są transfery w zimie
Europejskie puchary?
Śląsk Wrocław zakończoną właśnie rundę jesienną w PKO BP Ekstraklasie może zaliczyć nie tylko do udanych, ale wręcz do spektakularnych. Zespół Jacka Magiery, który jeszcze pod koniec poprzedniej kampanii walczył o pozostanie w lidze do ostatniej kolejki, dziś zimuje na fotelu lidera tabeli. Aby udało się utrzymać tę lokatę do końca sezonu konieczne są zimowe wzmocnienia, o których mówi teraz Patryk Ząłęczny, prezes Śląska Wrocław.
– Planujemy trzy, cztery transfery, które nie będą uzupełnieniem, ale wzmocnieniem drużyny. Będziemy więc gotowi podjąć wiosną wyzwanie. Jak się to skończy? Nie wiem, to jest sport i wszystko jest możliwe – mówi w rozmowie z “PAP”.
– Słyszę opinie ekspertów, którzy mówią, że nie chcą takiego lidera, bo ten lider gra brzydko. Powiem tak – wielu trenerów chciało naśladować Barcelonę z czasów Josepa Guardioli i źle na tym wyszło. Wolę taki zespół, jak mamy teraz. Mogę zadeklarować, że chcemy zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Czy będzie to dzięki zdobyciu mistrzostwa? Piłkarze w to wierzą, a my nie pompujemy balonika, bo pamiętamy z jakiego pułapu stratowaliśmy – dodał.
Czytaj więcej: Kwiatkowski uderza w Kuleszę. Zdradził jego kompleks?!
Komentarze