Dróżdż kwestionuje słowa Bońka
Cracovia utrzymała się w Ekstraklasie po zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa, więc do ostatniej kolejki sezonu mogła podejść bez większej presji. Pasy na zakończenie rozgrywek przegrali na wyjeździe ze zdegradowanym już Ruchem Chorzów 0-2. Kilka godzin po meczu Kamil Glik opublikował w swoich mediach społecznościowych tajemniczy wpis o treści “Wiele razy byłem na dole, ale tak poniżony nigdy…”. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek zapowiedział, że w programie Romana Kołtonia wyjaśni, o co chodziło doświadczonemu defensorowi.
Boniek zdradził, że po meczu z Ruchem Chorzów do szatni Cracovii wparował prezes Mateusz Dróżdż, który zarzucił swoim piłkarzom celowy brak zaangażowania, narażając klub na niższe miejsce w tabeli i mniejsze finansowe nagrody.
Dróżdż, który dzień wcześniej musiał wyjaśnić głośną sprawę z Piotrem Burlikowskim, tym razem również zareagował. Twierdzi, że opisywana przez byłego prezesa PZPN sytuacja wcale nie miała miejsca.
– Szczerze to ja nie wiem co powiedzieć. Wiem, że już medal zabrałem, teraz oskarżyłem Kamila o sprzedanie meczu. Tak szczerze, co jeszcze zrobiłem? Żadnych oskarżeń nie kierowałem w sprawie “ustawiania” meczu w stosunku do Piłkarzy. To jest tak głupie, że aż ciężko komentować – napisał prezes Cracovii, odpowiadając na zarzuty Bońka.
Zobacz również: Joao Felix bez przyszłości w Barcelonie. Agent szuka mu nowego klubu
Komentarze