- Dolny Śląsk mocno ucierpiał z powodu niedawnej powodzi. Niestety, wciąż można zobaczyć tam zniszczenia spowodowane przez żywioł. Obietnic pomocy było sporo, ale nie wszystkie zrealizowano
- Jednym z tych, którzy zareagowali na ludzkie nieszczęście był Lukas Podolski. Piłkarz Górnika Zabrze przeznaczył 200 tysięcy złotych na pomoc poszkodowanym
- W piątek 130-krotny reprezentant Polski ruszył na Dolny Śląsk, aby osobiście przekonać się jak wygląda sytuacja na dotkniętych żywiołem terenach
Najpierw Japonia, teraz poszkodowane tereny
Choć Lukas Podolski ma od kilkunastu dni urlop, to wciąż mocno się udziela na różnych frontach. Najpierw ruszył do Japonii, gdzie doprowadził do podpisania umowy o współpracy między jego byłym klubem, Vissel Kobe, a obecnym pracodawcą, czyli Górnikiem Zabrze. Po powrocie z Dalekiego Wschodu mistrz świata z 2014 roku wybrał się na Dolny Śląsk.
Zobacz także: Podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu Górnika Zabrze (VIDEO)
Podolski już wcześniej przeznaczył 200 tysięcy złotych na pomoc powodzianom, co docenili między innymi kibice Śląska Wrocław. Przy okazji meczu z Górnikiem wywiesili specjalny transparent z hasłem “Bezinteresownie pomogłeś, gdy potrzebny był ratunek. Lukas Podolski za twoją postawę należy się szacunek!”. Poldi” dostał też pamiątkową paterę za swoje zachowanie.
Jak się jednak okazuje, na tym nie koniec. W piątek Podolski (z przedstawicielami Torcida Górnik i Fundacji Górnika Zabrze) osobiście wybrał się na Dolny Śląsk. Odwiedził kilka małych klubów, które otrzymały wsparcie ze wspomnianych wcześniej środków. Jak słyszymy, gracz Górnika chciał na własne oczy zobaczyć skalę zniszczeń i obecną sytuację w poszkodowanych podmiotach.
Być może na jednej wizycie się nie skończy
Z relacji przedstawionej na stronie Górnika Zabrze wynika, że Podolski odwiedził między innymi MKS Nysę Kłodzką, KS Unia Bardo czy Pogoń Wleń, przekazując pomoc w wysokości 20 tysięcy złotych na klub.
Z informacji Goal.pl wynika, że pojawił się też pomysł rozegrania specjalnego meczu, właśnie na terenach dotkniętych powodzią. Dochód z takiego spotkania też trafiłby do powodzian. Idea jest na bardzo wstępnym etapie, nie ma tu jeszcze żadnych szczegółów, ale niewykluczone, że za jakiś czas nabierze realnych kształtów. Oczywiście, Podolski byłby jednym z uczestników tego wydarzenia.
Komentarze