- Piłkarska karuzela miałą miejsce w Sercu Łodzi w sobotni wieczór
- Nie brakowało emocji w rywalizacji Widzew – Górnik
- Ostatecznie po trzy oczka sięgnęli piłkarze Trójkolorowych
Górnik lepszy od Widzewa
Górnik Zabrze na zakończenie sobotniego grania w PKO Ekstraklasie mierzył się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Podopieczni Jana Urbana mieli zamiar odnieść piąte z rzędu zwycięstwo. Tymczasem ekipa z Piłsudskiego liczyła na drugi z rzędu wygrany mecz.
- Zobacz także: Ekstraklasa – tabela ligi polskiej
Na pierwszego gola nie trzeba było zbyt długo czekać. Widzew objął prowadzenie w 20. minucie po świetnym strzale głową Bartłomieja Pawłowskiego. Zawodnik łodzian wykorzystał dośrodkowanie od Patryka Stępińskiego.
Odpowiedź 14-krotnego mistrza Polski miała miejsce tuż przed przerwą i to z podwójnym rozmachem. Najpierw do wyrównania doprowadził w 39. minucie Dani Pacheco. Z kolei w 44. minucie Boris Sekulić zdobył bramkę na 2:1 dla Górników. Na przerwę w lepszych nastrojach udali się goście.
Po zmianie stron zabrzanie dołożyli kolejne trafienie w 72. minucie. Wówczas w roli głównej wystąpił Daisuke Yokota. Japończyk zamienił na gola podanie Piotra Krwaczyka. O emocje w końcówce zadbał natomiast Andrej Ciganiks, strzelając gola kontaktowego. Jednocześnie nowe siły wstąpiły w gospodarzy.
Do końca zawodów ostatecznie wynik już się nie zmienił. Zabrzanie zaliczyli jednocześnie dwunaste zwycięstwo w sezonie, wskakując na szóste miejsce w tabeli. Trzynastą porażkę zaliczyli natomiast zawodnicy Janusza Niedźwiedzia. W następnej kolejce Górnik u siebie zagra z Pogonią Szczecin. Z kolei Widzewa czeka batalia z Radomiakiem na wyjeździe.
Komentarze