- Piast Gliwice wygrał drugie z rzędu spotkanie ligowe
- Bohaterami Niebiesko-czerwonych zostali Patryk Dziczek i Kamil Wilczek
- Stal Mielec poniosła dziesiątą porażkę w sezonie
Piast na zwycięskich torach
Stal Mielec podchodziła do piątkowego starcia, chcąc odnieść dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Jednocześnie drużyna Adama Majewskiego chciała wrócić na zwycięskie tory po dwóch z rzędu porażkach. Piast Gliwice miał natomiast nadzieję, że uda mu się odskoczyć od strefy spadkowej. Niebiesko-czerwoni przystępowali do batalii z mielczanami po wygranej z Cracovią (2:1).
W pierwszej połowie nie byliśmy świadkami wybitnych zawodów. 22 zawodników było w stanie oddać w pierwszych trzech kwadransach zaledwie jeden celny strzał. Ogólnie zawodów na stadionie w Mielcu były wyrównane.
Najbliższy zdobycia bramki przed przerwą był Jakub Czerwiński, który w 36. minucie oddał strzał głową. Piłkę jednak po jego próbie trafiła w poprzeczkę i kibice gospodarzy mogli odetchnąć z ulgą.
- Zobacz także: Ekstraklasa – tabela ligi polskiej
W drugiej części spotkania więcej zagrożenia siali natomiast gracze Stali. Po ponad godzinie spotkania Mikołaj Lebedyński został obsłużony dobrym podaniem od Krystiana Geitngera i wystarczyło tylko dostawić nogę, aby strzelić gola. Mimo wszystko piłkarz mielczan chybił.
Tymczasem w ostatnim kwadransie meczu piłka trafiła w rękę Macieja Wolskiego i blisko cztery tysiące widzów zgromadzonych na trybunach było wściekłych, bo sędzia Paweł Raczkowski podyktował jedenastkę. Tę na gola zamienił Patryk Dziczek i gliwiczanie wygrali 1:0. Wynik rywalizacji ustalił natomiast w 89. minucie Kamil Wilczek, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.
W następnej kolejce drużyna Majewskiego zmierzy się na wyjeździe z warszawską Legią. Z kolei Piast na swoim stadionie zmierzy się z Lechem Poznań.
Komentarze