- Nahuel Leiva przeprosił za swoje zachowanie z meczu przeciwko Cracovii
- Zawodnik Śląska uderzył głową Jakuba Jugasa i wyleciał z czerwoną kartką
- Hiszpan wytłumaczył, że działał pod wpływem impulsu
“To nigdy się nie powtórzy”
Śląsk Wrocław w niezwykle trudnych warunkach pokonał w piątek na wyjeździe Cracovię 1-0. Lider Ekstraklasy kończył bowiem spotkanie w dziewiątkę. W 52. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał Nahuel Leiva, który głową uderzył Jakuba Jugasa. Zachował się bezmyślnie, osłabiając swój zespół, bowiem arbiter nie mógł w tej sytuacji podjąć innej decyzji.
Leiva spotkał się z dużą krytyką ze strony kibiców, którzy nie rozumieją, dlaczego ich piłkarz postąpił w ten sposób. Zawodnik Śląska opublikował w swoich mediach krótkie oświadczenie, w którym wytłumaczył swoje zachowanie i przeprosił obrońcę Pasów.
“Z jednej strony chciałbym przeprosić Jakuba Jugasa. Z drugiej chciałbym podkreślić, że całe zdarzenie było efektem impulsu spowodowanego faulem na mnie i obraźliwymi słowami kierowanymi w moją stronę. Bardzo ubolewam nad tym, co się stało. Chciałbym podkreślić, że nigdy wcześniej w ten sposób nie zareagowałem i jestem pewny, że to nigdy się nie powtórzy” – napisał.
Zobacz również: Wyczekiwany powrót stał się faktem. Moder usiądzie na ławce w Premier League
Komentarze