Trener Jagiellonii pełen optymizmu. “Stać nas na dobry wynik w Warszawie i Poznaniu”

Piłkarze Jagiellonii Białystok czekają na wyjazdowe zwycięstwo prawie od roku. W najbliższym spotkaniu piłkarze "Jagi" zmierzą w Płocku z Wisłą. Adrian Siemieniec twierdzi, że dzisiejsze starcie nie jest ostatnią szansę na przełamanie klubu z Podlasia.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
  • Jagiellonia od prawie roku nie wygrała wyjazdowego meczu
  • Adrian Siemieniec jest jednak pełen optymizmu przed nadchodzącymi spotkaniami
  • Już dziś o godzinie 18:00 piłkarze “Jagi” zagrają z Wisłą Płock

“Potrzebujemy więcej pewności siebie, a ona bierze się z wyników”

Jagiellonia Białystok od 330 dni czeka na wyjazdowe zwycięstwo. Już dzisiaj piłkarze Adriana Siemieńca rozegrają ważne spotkanie z Wisłą Płock. Mecz odbędzie się na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec “Jagi” odniósł się do tej niechlubnej serii i najbliższego starcia z popularnymi “Nafciarzami”.

Porażka z Koroną Kielce nie była dla nas łatwym momentem, biorąc pod uwagę, jak to spotkanie wyglądało. Po analizie wiemy, ile zabrakło i tak naprawdę zabrakło nam koncentracji przez kilka minut. Niestety, to one zadecydowały o końcowym wyniku. Ból, żal i rozczarowanie były duże. W Płocku, a także w kolejnych spotkaniach musimy wyjść z takim samym nastawieniem, z jakim rozpoczynaliśmy mecze przeciwko Lechii Gdańsk oraz Koronie Kielce. W sporcie najtrudniejsze jest radzenie sobie z tym uczuciem i przekuwanie go w coś pozytywnego. Jestem jednak przekonany, że sobie z tym poradziliśmy i wróciliśmy na właściwe tory – mówił Adrian Siemieniec.

Nie zgadzam się z tym, że mecz w Płocku będzie ostatnią szansą na przełamanie wyjazdowe. Stać nas na dobry wynik w Warszawie i Poznaniu. Potrzebujemy więcej pewności siebie, a ona bierze się z wyników i postawy na boisku. Presja wynikająca z braku wygranej na wyjeździe na pewno nam nie pomoże. Jedziemy do Płocka wygrać, taki cel nam przyświeca – kontynuował.

Każdy zna zawodników z Płocka, ponieważ funkcjonują w Ekstraklasie od lat. Wiemy, że mają swoje ambicje, ale naszym celem są trzy punkty. Nie podchodzimy do meczu z bojaźnią i strachem. Wisła i Korona, to są inne drużyny, ale nasze nastawienie się nie zmienia. Uważam, że w Kielcach długimi momentami graliśmy dobry, a nawet bardzo dobry mecz. Niestety, w pewnym momencie straciliśmy nad nim kontrolę, co kosztowało nas utratę punktów. Problem został zdiagnozowany i wierzę, że po jego wyeliminowaniu będzie nam łatwiej o zwycięstwo w Płocku – podsumował szkoleniowiec Jagiellonii Białystok.

Sprawdź także: Runjaić komentuje transfer Kuna. “Na pewno wniesie dużo jakości”

Komentarze