Raków doczeka się nowej areny? Marek Papszun wskazuje winnych oporu
Raków Częstochowa od momentu, gdy klub trafił w ręce Michała Świerczewskiego, notuje dynamiczny rozwój na wielu płaszczyznach. Nie tylko organizacyjnych, ale też sportowych. W każdym razie przedstawiciel PKO BP Ekstraklasy wciąż mierzy się z problemem infrastrukturalnym związanym z aktualnym obiektem, który nie daje możliwości gry w europejskich pucharach.
Problem, co jakiś czas jest poruszony przez częstochowskie środowisko. Ostatnio na ten temat wypowiedział się trener Czerwono-niebieskich. – To miasto powinno zadbać o infrastrukturę i starać się ją rozwijać zgodnie z poziomem klubu. Z poziomem klubu poszło to szybko, ale biorąc pod uwagę, że startowaliśmy w 2016 roku, mamy 2025 rok, to nie za dużo się zmieniło od tamtego momentu. Jedyne większe zmiany dopiero teraz nastąpią, jeżeli oddamy budynek dobudowany z częścią regeneracyjną i nadbudowę akwarium. Stadion… to zmienił się tylko kosmetycznie – rzekł Marek Papszun w rozmowie z Kamilem Głębockim na kanale NA WYLOT.
Zobacz również: Dar z niebios dla polskiej piłki (WIDEO)
Częstochowa potrzebuje stadionu, nie tylko Galerii Jurajskiej
– Z mojej perspektywy klub robił wszystko, co mógł, żeby ten stadion w Częstochowie powstał, ale widzimy, że idzie to opornie. Ten temat nie jest dla nas komfortowy, ale mam nadzieję, że nadejdzie moment, kiedy władze miasta zrozumieją, że ten stadion jest dla ludzi, nie tylko dla piłki nożnej – uzupełnił szkoleniowiec Rakowa.
– Jeżeli miasto ma się rozwijać, taki obiekt jest po prostu niezbędny. Bo niewiele jest takich obiektów, w których częstochowianie mogą spędzać czas. Mi przychodzi teraz do głowy tylko Galeria Jurajska – rzekł Papszun.
Tymczasem już w najbliższy poniedziałek częstochowianie rozegrają w roli gościa starcie w ramach 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Raków zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Spotkanie odbędzie się o godzinie 19:00.
Czytaj także: Stadion Śląski otwarty dla Legii – decyzja podjęta!
Komentarze