- Lukas Podolski nigdy nie gryzie się w język
- Były reprezentant Niemiec szczególnie mocno wypowiada się o sytuacji Górnika
- Tym razem szczerze opowiedział o problemach klubu
Gorzkie słowa
Górnik Zabrze pierwszą rundę tego sezonu może zaliczyć do udanych. Przynajmniej pod względem czysto sportowym, bo siódme miejsce w stawce prezentuje się całkiem dobrze. Jednak jeśli spojrzeć na szeroko pojęte kwestie sportowo-organizacyjne jest już gorzej. Znacznie gorzej. Miasto chce sprzedać klub, którym źle zarządza, ale według wielu robi to opieszale. O sytuacji w klubie z Zabrza bez ogródek mówi Lukas Podolski.
– Ważny jest dla mnie na dziś fakt, że pierwszy krok został zrobiony. Miasto chce oddać akcje klubu nowemu inwestorowi. Angażuję się w to, bo chcę lepszego Górnika. Nie jest tak, że w Górniku wszystko robione jest źle. Miasto jako właściciel też wykonuje swoją robotę. Pani prezydent również robiła dobrze rzeczy dla zabrzańskiego klubu. Ale można z tego wyciągnąć więcej – mówi Niemiec w rozmowie ze “sport.tvp.pl”.
– Jestem w Górniku trzeci sezon, a zmian nie brakuje. W klubie było już trzech czy czterech prezesów. Są kolejni dyrektorzy sportowi, zwalnia się nawet rzecznik prasowy. Mam powiedzieć, że jest dobrze?! W żadnej firmie nie może być dobrze przy takiej ilości zmian. Kiedy masz klub i podpisujesz kontrakt z Lukasem Podolskim to… musisz go wyciskać niczym cytrynę. – dodał.
Czytaj więcej: Legia i Boniek deklasują. Mocne akcenty Goal.pl
Komentarze