Lechia może się wzmacniać dalej
Lechia Gdańsk w minionym sezonie okazała się najlepsza na zapleczu Ekstraklasy. Po zaledwie rocznej przerwie wraca do elity z nadzieją, że tutaj również będzie w stanie zaliczyć satysfakcjonujący wynik. Do tej pory z obozu gdańszczan docierały jednak dość pesymistyczne sygnały. Klub w dalszym ciągu szuka sponsorów, a media ujawniały, że istnieją zaległości finansowe wobec zawodników oraz innych pracowników. Na domiar złego FIFA nałożyła na Lechię zakaz transferowy, który był skutkiem niezrealizowanych rozliczeń finansowych wobec MFK Rużomberoka za transfer Tomasa Bobceka. Klub szybko ustosunkował się do tej decyzji, zapewniając, że w ciągu najbliższych dni wszystko zostanie uregulowane.
Tym razem Lechia dopięła swego i przekazała kibicom dobre wieści. Oficjalnie oznajmiła, że zakaz rejestrowania nowych piłkarzy został zdjęty, więc zespół z czystą głową może przygotowywać się do inauguracji ligowych rozgrywek. Gdańszczanie zmagania w Ekstraklasie rozpoczną od meczu ze Śląskiem Wrocław.
Wcześniej podobne problemy z FIFA miały między innymi Wisła Kraków oraz Radomiak Radom. Mimo zakazu Lechia mogła podpisywać kontrakty z nowymi piłkarzami, ale dopiero teraz będzie ich rejestrować do rozgrywek Ekstraklasy. Klub z Pomorza sfinalizował tego lata transfery Serhija Bułecy i Szymona Weiraucha.
Komentarze