- Mecz Legia kontra Widzew nie zawodzi kibiców
- Do przerwy na stadionie w Warszawie padły dwie bramki
- Przy obu trafieniach asystę zaliczyli bramkarze
Legia – Widzew: bramkarze asystują w polskim klasyku
Legia kontra Widzew to rywalizacja, która elektryzuje kibiców w naszym kraju. Dwie wielkie polskie marki stanęły naprzeciw siebie w niedzielnym meczu siódmej kolejki Ekstraklasy. Spotkanie obfitowało w emocje i zaskakujące wydarzenia.
Jako pierwsza gola strzeliła Legia. Prowadzenie objęła już w piątej minucie. Do siatki trafił Ernest Muci, który wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam z bramkarzem przymierzył pewnie w prawy róg. Muciemu asystował Kacper Tobiasz.
Golkiper Widzewa nie chciał być gorszy od swojego odpowiednika w Legii. Henrich Ravas również popisał się doskonałym długim podaniem do Jordiego Sancheza. Hiszpan doprowadził do wyniku 1:1, który utrzymał się do przerwy.
Komentarze