- Cracovia wygrała 6:0 z Radomiakiem Radom
- Goście od 2. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Leonardo Rochy
- Bramki dla Pasów strzelali Jaroszyński, Kallman, Ambramowicz (samobójcza), Makuch oraz Atanasov
Cracovia wygrała z Radomiakiem, 6 bramek w Krakowie
Cracovia w meczu 20. kolejki Ekstraklasy przeciwko Radomiakowi Radom wykorzystała fakt gry w przewadze. Przez prawie całe spotkanie podopieczni Jacka Zielińskiego grali o jednego zawodnika więcej. Czerwoną kartkę po faulu na Patryku Sokołowski zobaczył Leonardo Rocha. Wykluczenie obrońcy spowodowało, że goście nie mieli po swojej stronie żadnych argumentów, aby przeciwstawić się rywalom.
Już w 8 minucie meczu wynik spotkania otworzył Patryk Jaroszyński po strzale zza pola karnego. Dziesięć minut później na tablicy widniał wynik 2:0. Bramkę po asyście Patryka Makucha strzelił Benjamin Kallman. Kolejny cios przyszedł w 32 minucie gry, a samobójcze trafienie Abramowicza pogrążyło podopiecznych Macieja Kędziorka.
Radomiak nie był w stanie nawiązać walki z Cracovią nawet po zmianie stron. Przyjezdni stworzyli sobie zaledwie jedną sytuację bramkową, lecz nie przyniosła ona choćby honorowego trafienia. Za to do siatki wciąż trafiali piłkarze Jacka Zielińskiego.
W 62 minucie gola zdobył Patryk Makuch, a chwilę później Jani Atanasov zdobył piątą bramkę w tym meczu. Ostateczny cios, który znokautował Radomiaka, padł w doliczonym czasie gry. Autorem gola na 6:0 był po raz drugi Paweł Jaroszyński.
Komentarze