- Raków Częstochowa przegrał spotkanie 31. kolejki PKO Ekstraklasy z Koroną Kielce (0:1)
- W starciu na Suzuki Arena nie popisał się Fran Tudor
- Chorwacki zawodnik fatalnie spudłował w doliczonym czasie meczu
Raków mógł zapewnić sobie tytuł, ale zawiódł Fran Tudor
Raków Częstochowa mógł zapewnić sobie mistrzowski tytuł w spotkaniu z Koroną Kielce. Do zrealizowania tego celu potrzebował jednak co najmniej remisu. Ostatecznie ta sztuka nie udała się Medalikom. Na Suzuki Arena przegrali z gospodarzami (0:1).
Wynik spotkania został otwarty przez Jakuba Łukowskiego, który w 36. minucie wykorzystał rzut karny. Podopieczni Marka Papszuna mogli wyrównać piątej minucie doliczonego czasu gry. Swojej szansy nie wykorzystał jednak Fran Tudor.
Chorwacki pomocnik otrzymał podanie od Vladislavsa Gutkovskisa, który przejął piłkę po kuriozalnym błędzie golkipera rywali przy wybiciu piłki z piątego metra. Fran Tudor miał sytuację oko w oko z pustą bramkę, ale jej nie wykorzystał.
Częstochowianie kolejny mecz ligowy rozegrają w niedzielę 14 maja, mierząc się na swoim stadionie z Lechem Poznań. Spotkanie zacznie się o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: Raków musi poczekać z koronacją, Korona skomplikowała plany Papszuna [WIDEO]
Komentarze