Frederiksen powiedział, co go zaskoczyło w Polsce i Lechu. To może szokować

Niels Frederiksen w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" odniósł się do swoich pierwszych miesięcy w Polsce. Duńczyk bardzo pochwalił Polskę i Polaków.

Niels Frederiksen
Obserwuj nas w
Sipa US/Alamy Na zdjęciu: Niels Frederiksen

Frederiksen chwali Polskę

Lech Poznań w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze. A można nawet powiedzieć, że rewelacyjnie. Oczywiście, zespołowi prowadzonemu przez Nielsa Frederiksena zdarzają się wpadki, jak chociażby ta z Resovią Rzeszów w Pucharze Polski, albo w starciu wyjazdowym przeciwko Puszczy Niepołomice. Niemniej Kolejorz spisuje się na tyle dobrze, że zasiada na fotelu lidera ligi i pokonuje dużo silniejszych od siebie, czego przykładem było właściwie rozgromienie Legii Warszawa na własnym obiekcie tuż przed przerwą reprezentacyjną.

WIDEO: Trener Lecha Poznań chwalony

W dobrej grze i wynikach Lecha ogromna zasługa nowego szkoleniowca, Nielsa Frederiksen, który objął zespół przed tym sezonem i pomimo początkowych problemów m.in. z transferami i skompletowaniem sztabu szkoleniowego klub jest na świetnej drodze do tytułu mistrzowskiego. Teraz sam Duńczyk w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” powiedział o swoich odczuciach nt. pracy w Polsce i to, co go w naszym kraju zaskoczyło.

Czasem, gdy rozmawiamy z zawodnikami z zachodu, myślą, że Polska to wciąż jakiś typowy kraj ze wschodu, wolą Niemcy czy Holandię. Ale myślę, że polskie społeczeństwo nie różni się niczym od duńskiego czy niemieckiego – ocenił Frederiksen w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet”.

To, czego nie lubię, to dystanse. Spędzamy w podróży sporo czasu. W Danii najdłuższa podróż z Kopenhagi do Aalborga trwa około czterech godzin – dodał.

Czytaj więcej: Meho Kodro dla Goal.pl: Legia ma problem z Nsame? Bardzo mnie to dziwi

Komentarze