- Mecz Piasta Gliwice z Puszczą Niepołomice miał odbyć się 2 grudnia
- Wówczas jednak warunki atmosferyczne uniemożliwiły dokończenie sportowej rywalizacji
- Spotkanie zostanie wznowione jutro, ale są niecodzienne zmiany w kwestii przepisów
Zegar ruszy od 14. minuty i 30. sekundy
Na początku grudnia warunki atmosferyczne nad Polską, a w szczególności niezwykle intensywne opady śniegu praktycznie sparaliżowały rozgrywki piłkarskiej Ekstraklasy oraz niższych lig w kraju. Nie udało się wówczas rozegrać w całości meczu Piasta Gliwice z Puszczą Niepołomice. Zarówno kluby, jak i sędziowie postanowili rozpocząć pojedynek – boisko bowiem wyglądało dość dobrze – ale po kilkunastu minutach nadawało się już tylko do jazdy na sankach. W związku z tym po kwadransie podjęto decyzję o zakończeniu pojedynku i dokończeniu go w innym terminie.
Został on wyznaczony na wtorek 12 marca, ale spotkanie będzie miało szereg niecodziennych przepisów i warunków. Przede wszystkim mecz zostanie wznowiony dokładnie od 14. minuty i 30. sekundy. Co więcej, nie będzie ani losowania połów, ani rozpoczęcia gry z koła środkowego. Wszystko wydarzy się tak, jak się zakończyło, czyli od wrzutu z autu dla Piasta Gliwice po lewej stronie murawy patrząc z perspektywy kamery. Jak dodaje organizator rozgrywek, w spotkaniu mogą zagrać tylko zawodnicy, którzy byli związani z Piastem Gliwice lub Puszczą Niepołomice w 17. kolejce. Trener Vuković nie może więc skorzystać m.in. z Fabiana Piaseckiego, a Tomasz Tułacz z Lee Jin-hyuna.
Czytaj więcej: Zbigniew Boniek wytypował mistrza Polski. Krótko i na temat
Komentarze