PKO Ekstraklasa w sezonie 2021/2022 była niezwykle wymagająca. Następstwem takiego stanu rzeczy było to, że tempa w pewnym momencie nie wytrzymały między innymi takie firmy jak: Legia Warszawa, czy Wisła Kraków. Wojskowi ostatecznie zakończyli rozgrywki na 10. pozycji, a Biała Gwiazda po 26 latach spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. Mistrzem Polski został natomiast Lech Poznań, który długo rywalizował o tytuł z Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa. Teraz czas na podsumowania. Wybraliśmy subiektywną jedenastkę sezonu, doceniając wkład piłkarzy nie tylko z TOP3.
- Sezon PKO Ekstraklasy 2021/2022 to już przeszłość
- Przyszedł czas na podsumowania
- Prezentujemy zestawienie z Najlepszą Drużyną zakończonej właśnie kampanii
PKO Ekstraklasa: Jedenastka Sezonu 2021/2022
PKO Ekstraklasa w sezonie 2021/2022 liczyła 18 zespołów. Przed startem rozgrywek wielu obawiało się, że może mieć to wpływ na mniejsze emocje na finiszu rozgrywek. Rzeczywistość okazała się natomiast taka, że do 33. kolejki wiele kwestii było nierozstrzygniętych. Emocji zatem nie brakowało i były na podobnym poziomie, jak to miało miejsce, gdy ligowe zmagania toczyły się z udziałem szesnastu ekip i podziale rozgrywek na grupę mistrzowską i spadkową. Nie tylko mowa o rywalizacji o mistrzostwo Polski, ale też walkę o utrzymanie, czy o miejsca premiowane grę w europejskich pucharach. To sprawia, że nie było kłopotu z wyborem piłkarzy do Najlepszej Drużyny Sezonu.
Vladan KOVACEVIĆ (Raków Częstochowa)
Bośniak dołączył do Rakowa Częstochowa latem 2021 roku za 500 tysięcy euro. Pozyskanie Vladana Kovacevicia okazało się strzałem w dziesiątkę. Zawodnik pokazał się ze świetnej strony już w meczach w europejskich pucharach. W trakcie całej kampanii też prezentował stabilny poziom. Nie przypadkowo został wybrany Bramkarzem Sezonu w trakcie Gali Ekstraklasy. W zakończonej już kampanii rozegrał łącznie 27 spotkań ligowych, w których puścił 27 goli. Tymczasem w 11 starciach zachował czyste konto.
Pedro REBOCHO (Lech Poznań)
Chyba nie ma osoby, która oceniałby negatywnie transfer Lecha Poznań, który miał miejsce w sierpniu 2021 roku. Co prawda Portugalczyk nie był tani, ale jakość się ceni. 27-latek rywalizował w kadrze Kolejorza z Barrym Douglasem. Pedro Rebocho szybko jednak wygrał walkę o miejsce w wyjściowym składzie ze Szkotem. Bilans portugalskiego lewego obrońcy pod względem goli i asyst nie zachwyca, ale jednocześnie sugeruje, że zawodnik przede wszystkim koncentrował się na zabezpieczaniu tyłów.
Bartosz SALAMON (Lech Poznań)
Lech Poznań w zakończony sezonie może pochwalić się najszczelniejszą defensywą. Kolejorz stracił tylko 24 gole. Duża w tym zasługa między innymi Bartosza Salamona, który był bez wątpienia liderem obrony mistrza Polski. 31-latek wrócił na poziom reprezentacyjny. Szansę na grę zawodnika w drużynie narodowej pokrzyżowała w marcu kontuzja. Salamon udowodnił jednak, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o występy w reprezentacyjnej koszulce. Na pewno będzie walczył o wyjazd na mundial w Katarze.
Tomas PETRASEK (Raków Częstochowa)
Czech jest fundamentalną postacią Rakowa Częstochowa. Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że jego nazwisko to synonim słowa waleczność. 30-latek występuje w drużynie z Częstochowy od 2016 roku, a w ostatnim sezonie dowodzona przez niego defensywa straciła tylko 30 goli. Jedyne Lech mógł pochwalić się solidniejszą defensywą. To pokazuje, jak dużo pracy wykonał Raków w ostatnich miesiącach. Petrasek w zakończonej kampanii wystąpił w 25 meczach, strzelając w nich dwa gole.
Fran TUDOR (Raków Częstochowa)
Chorwacki piłkarz gra w Polsce od stycznia 2020 roku. W ostatnim sezonie wyróżniał się wszechstronnością, mogąc grać nie tylko na prawej obronie, ale też na prawej pomocy. Zdarzały się również mecze, gdy musiał zagrać na środku defensywy. W każdej z tych ról dawał radę. Strzelił dwa gole, a ponadto zanotował osiem asyst. Trudno wyobrazić sobie dzisiaj Raków bez Frana Tudora.
Damian DĄBROWSKI (Pogoń Szczecin)
Pogoń Szczecin po raz drugi z rzędu zakończyła ligowe zmagania na trzeciej pozycji. Duży wpływ na to, że Portowcy długo liczyli się walce o mistrzostwo Polski, mieli nie tylko tacy zawodnicy, jak Kamil Grosicki, czy Luka Zahović, ale przede wszystkim Damian Dąbrowski. Środkowy pomocnik Pogoni był postacią praktycznie nie do zastąpienia w ekipie ze Szczecin. Ominął tylko pięć meczów. Chociaż jest defensywnym pomocnikiem, to strzelił jednego gola, a także zaliczył cztery asysty.
JOSUE (Legia Warszawa)
Legia Warszawa sezonu 2021/2022 nie może zaliczyć do udanych. Wojskowi zakończyli zmagania ligowe zdecydowanie poniżej oczekiwań nie tylko władz klubu, ale przede wszystkim kibiców. Niewykluczone jednak, że gdyby nie świetna dyspozycja Josue, to Legia spadłaby z ligi. Czterokrotny reprezentant Portugalii był zdecydowanie motorem napędowym stołecznej drużyny. Zakończył rozgrywki ligowe z 15 kluczowymi podaniami. Drugi pod tym względem był Joao Amaral, a trzeci Damian Kądzior. Żadnemu z nich nie udało się jednak przebić bariery 10 asyst. Dla porównania w trakcie kampanii 2020/2021 najlepszy pd tym względem był Mateusz Szwoch z dwunastoma kluczowymi podaniami, a Peter Schwarz wyróżnił się pod tym względem w sezonie 2019/2020, mając osiem asyst. Oczywiście jesteśmy świadomi tego, że ostatnio meczów w rundzie zasadniczej było trochę więcej. Niemniej osiągnięcie Josue i tak robi wrażenie.
Zobacz także:
Jakub KAMIŃSKI (Lech Poznań)
Skrzydłowy Lecha Poznań przede wszystkim jesienią był ważną postacią Lecha Poznań. W rundzie wiosennej nieco spuścił z tonu, ale i tak był często poza zasięgiem dla obrońców rywali. Nie było dziełem przypadku, że został Młodzieżowcem Sezonu. Kolejorz dużo straci na transferze Jakuba Kamińskiego do VfL Wolfsburg. Nie mamy tu na myśli kwestii finansowych, bo akurat na tej płaszczyźnie wszystko będzie się zgadzało. Jasne jest natomiast, że na prawej stronie Lech ma aktualnie lukę i celem władz klubu będzie szybkie łatanie dziury. Urodzony w Rudzie Śląskiej zawodnik ma za sobą sezon ligowy, w którym rozegrał 33 mecze. 19-latek strzelił w nich dziewięć goli, a ponadto zaliczył osiem asyst.
Mikael ISHAK (Lech Poznań)
Real Madryt ma Karima Benzemę, a w Lechu Poznań jest Mikael Ishak. Szwedzki napastnik został wicekrólem strzelców PKO Ekstraklasy, legitymując się bilansem 18 strzelonych goli. Zdecydowanie najlepsza dziewiątka w całej lidze. Wyróżniał się w zakończonych rozgrywkach ligowych dużą ilością oddawanych strzałów. Często szukał gry kombinacyjnej, zdobywał bramki lewą nogą, prawą nogą, a także głową. Napastnik, do którego trudno się przyczepić. W bardzo ważnym starciu przeciwko Pogoni Szczecin wziął ciężar gry na siebie i strzelił dwa gole. Zespoły z PKO Ekstraklasy mogą zazdrościć Lechowi takiego napastnika.
Ivi LOPEZ (Raków Częstochowa)
Hiszpan to zdecydowanie kluczowa postać Rakowa Częstochowa. W przeszłości chyba tylko Jesus Imaz w Wiśle Kraków miał tak duży wpływ na grę drużyny, jak to miało miejsce w ostatniej kampanii w wykonaniu Ivi Lopeza. 27-latek został najlepszym strzelcem PKO Ekstraklasy, a już po zakończeniu rozgrywek ligowych na Gali Ekstraklasy zebrał nagrody także dla Pomocnika Sezonu i Piłkarza Sezonu. Jeśli faktem stanie się zagraniczny transfer Ivi Lopeza, to Raków na pewno będzie miał kłopot ze znalezieniem następcy.
Lukas PODOLSKI (Górnik Zabrze)
Mistrz świata w momencie, gdy realizował swoją obietnicę związaną z występami w Górniku Zabrze, budził ogromne zainteresowanie. Wielu zastanawiało się, jaki wpływ na grę 14-krotnych mistrzów Polski będzie miał Lukas Podolski. 36-latek w ekipie z Zabrze Arena początek miał trudny. Gdy już się jednak rozkręcił, to był nie do zatrzymania dla rywali, mimo że jego gra opierała się na powtarzających się schematach. Górnik na wielu pozycjach w składzie musiał grać zawodnikami, którzy mogliby mieć problemy z regularnymi występami w innym zespole. Mimo wszystko Podolski w takim otoczeniu dał radę w 27 spotkaniach strzelić dziewięć goli, a także zaliczyć cztery asysty. Strach pomyśleć, jak statystyki byłego reprezentanta Niemiec mogłyby wyglądać, gdyby występował na przykład w Pogoni, Rakowie, czy Lechu. O tym się już pewnie nie przekonamy, bo Poldi niedawno zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Górnikiem.
Czytaj więcej: Kamil Kosowski dla Goal.pl: teraz zacznie się prawdziwe życie dla Wisły
Komentarze