- Filip Mladenović dopuścił się skandalicznego zachowania w trakcie finału Pucharu Polski
- Serb wymierzył ciosy w kilku zawodników Rakowa Częstochowa
- Teraz czeka go dotkliwa kara, o której w piątek (5 maja) zdecyduje Komisja Dyscyplinarna
Komisja Dyscyplinarna podejmie decyzję w sprawie Mladenovicia
Filip Mladenović dopuścił się skandalicznego zachowania po ostatnim gwizdku finału Pucharu Polski. Obrońca Legii Warszawa uderzył trzech zawodników Rakowa Częstochowa, co uchwyciły kamery. Rzecznik dyscyplinarny PZPN potwierdził, że piłkarza czeka dotkliwa kara.
– To precedens. Nie było jeszcze takiej sytuacji, bo mówimy tu o serii ciosów. Kara za takie zachowanie musi być dotkliwa. Pewne jest, że w tym sezonie Filip Mladenović już nie zagra – przekazał Adam Gilarski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jak informuje Interia Sport, w czwartek (4 maja) odbyło się spotkanie Komisji Dyscyplinarnej, podczas której przeanalizowano incydent z udziałem Mladenovicia. Oprócz tego przyglądano się zachowaniom m.in. Jeana Carlosa, Yuri’ego Ribeiro, a także szkoleniowcom Markowi Papszunowi i Koście Runjaiciowi.
Według doniesień Interii Filip Mladenović wstawił się przed komisją i złożył zeznania. Sprawę traktuje się priorytetowo i pierwszych decyzji można się spodziewać w piątek (5 maja).
– Zostały nam do skompletowania ostatnie dowody i w piątek zajmiemy się sprawą. W tym momencie nie chcę sugerować, jaka będzie decyzja, ale na pewno nie będziemy z nią zwlekać. Spotykamy się w piątek około godz. 14 – powiedział dla Interii Sport przewodniczący komisji, Mikołaj Bednarz.
Komentarze