Alfarela: Zacząłem pracę na budowie
Legia Warszawa ściągnęła Migouela Alfarelę z Bastii, a kwota transferu wyniosła jeden milion euro. Napastnik ma za sobą dziewięć występów w barwach Wojskowych. Premierową bramkę zdobył przeciwko Motorowi Lublin (5:2). W meczu z beniaminkiem PKO Ekstraklasy zaliczył też asystę przy trafieniu Bartosza Kapustki.
Alfarela przyznał w “TVP Sport”, że transfer do Polski wymagał od niego osobistego zaangażowania. – Dyskusje były bardzo ożywione. Rozmawiałem z prezesem klubu i przyznałem, że zależy mi na transferze. Miałem poczucie, że oddałem Bastii już wszystko. Potrzebowałem nowych wyzwań. Musieliśmy się nieco pokłócić o warunki, które będą akceptowalne dla Bastii – stwierdził 26-latek, który związał się ze stołecznym klubem do końca czerwca 2027 roku.
Francuz przyznał, że w pewnym monecie jego kariera znalazła się na poważnym zakręcie. powiedział o trudnym okresie, kiedy myślał, że jego przygoda z piłką dobiegła końca. Po opuszczeniu Le Havre, nie mógł się porozumieć z FC Sion. – Futbol się dla mnie skończył. Byłem ojcem, miałem już żonę. Trzeba było wziąć odpowiedzialność za rodzinę. Nie mogłem siedzieć i użalać się nad swoim losem. Zacząłem pracę na budowie – dodał.
– To gigantyczne doświadczenie, które nauczyło mnie wielu rzeczy. Wiem, by niczego w życiu nie brać za pewnik. W górę można wspinać się szybko, ale jeszcze szybciej można zlecieć na dół. Na budowie odkryłem życie i zrozumiałem mnóstwo rzeczy. Powiem więcej – całkowicie nie żałuję tych przeżyć – zapewnił.
Czy uważasz, że Legia Warszawa podjęła dobrą decyzję, sprowadzając Alfarelę?
- Tak, to dobra decyzja
- Trudno ocenić, dopiero jego występy w Legii zweryfikują ten ruch
- Nie, Legia powinna poszukać nowego napastnika
- Sprawdź także: Zalewski niepewny transferu. Roma chce większych pieniędzy
Komentarze