Miedź Legnica czekała na ten moment ponad dwa miesiące. W niedzielę udało się pokonać Śląska Wrocław 1-0 i zakończył długą serię bez zwycięstwa. Gola na wagę trzech punktów zdobył Chuca.
- Miedź Legnica wygrała ze Śląskiem Wrocław 1-0
- Jedyna bramka padła po przepięknym strzale Chuki
- Miedź w dalszym ciągu przebywa na ostatnim miejscu w tabeli Ekstraklasy
Cudowny gol na wagę trzech punktów
Do niedzielnego starcia Miedź Legnica przygotowywała się z myślą, że ostatnie ligowe zwycięstwo zanotowała 27 sierpnia. Od tego czasu głównie przegrywa i wyrosła na największego kandydata do spadku z Ekstraklasy. Domowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław było jedną z ostatnich okazji, aby dać jeszcze pozytywny impuls i zanotować ważne punkty w walce o utrzymanie w elicie.
W wyjściowej jedenastce wrocławian zabrakło miejsca dla Erika Exposito, który znalazł się na ławce rezerwowych. Brak jakościowego napastnika miał swoje odzwierciedlenie na boisku, bowiem Śląsk nie był w stanie zagrozić bramce gospodarzy. Przeważał w posiadaniu piłki, natomiast jedyne okazje w pierwszej połowie miała Miedź. Nie zanosiło się na jakiekolwiek gole aż do 41. minuty. Wówczas piłkarze Śląska zostawili mnóstwo miejsca Chuce, który przymierzył zza pola karnego i przepięknym strzałem z woleja wyprowadził beniaminka na prowadzenie.
Po zmianie stron Śląsk częściej gościł pod bramką Miedzi, która skupiła się na obronie korzystnego wyniku. W ostatnich minutach można było mówić nawet o dominacji, bowiem co chwilę piłka znajdowała się w polu karnym zespołu z Legnicy. Swoich okazji nie wykorzystał Petr Schwarz oraz Erik Exposito.
Do ostatniego gwizdka arbitra Miedź zdołała utrzymać jednobramkowe prowadzenie i zainkasować trzy punkty, na które czekała od ponad dwóch miesięcy. Delikatnie poprawiło to jej sytuację w tabeli, choć w dalszym ciągu zajmuje ostatnie miejsce.
Komentarze