Pogoń Szczecin wygrała wynikiem 4:2 z Miedzią Legnica w wyjazdowym spotkaniu w ramach 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Ten mecz otwierał tę serię gier w naszej lidze.
- Pogoń pomimo początkowych problemów ostatecznie ograła Miedź
- Na listę strzelców wpisali się Obieta (dwukrotnie), Kowalczyk (hat-trick) oraz Grosicki
- Sytuacja “Miedzianki” tym samym jest coraz bardziej skomplikowana
Kowalczyk bohaterem Pogoni Szczecin
W pierwszej połowie meczu otwierającego 15. kolejkę PKO BP Ekstraklasy emocji nie brakowało. Już w 2. minucie spotkania gości na prowadzenie mógł wyprowadzić Sebastian Kowalczyk, który otrzymał dogodne podanie od Kamila Grosickiego. 24-letni pomocnik spudłował jednak z bliskiej odległości. Ta sytuacja szybko się zemściła, bowiem trzy minuty później gospodarze strzelili gola na 1:0, a autorem bramki był Koldo Obieta, który balansował na linii spalonego, a w pojedynku “oko w oko” okazał się lepszy od Bartosza Klebaniuka. W 11. minucie na tablicy wyników mieliśmy rezultat 1:1, ponieważ rzut karny po zagraniu ręką przez Carolinę wykorzystał Sebastian Kowalczyk. Tak jak wcześniej wspominaliśmy w Legnicy wszystko działo się błyskawicznie i emocji nie brakowało – w 13. minucie to goście wyszli na prowadzenie, a do siatki znowu trafił wychowanek “Portowców” – Sebastian Kowalczyk. Następnie gra się trochę uspokoiła, ale w pierwszej części spotkania byliśmy świadkami jeszcze jednego gola – ogromny błąd Rafała Kurzawy bezlitośnie wykorzystał Obieta, który podobnie jak Kowalczyk skompletował dublet. Na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku 2:2.
Początek drugiej połowy różnił się od pierwszych minut premierowej części gry – zdecydowanie mniej się działo na murawie, a dogodną okazję do zdobycia gola zobaczyliśmy dopiero w 60. minucie, kiedy to swoich sił spróbował Michael Kostka. Były piłkarz akademii Lipska oddał strzał z dystansu, który nieznacznie minął bramkę strzeżoną przez Klebaniuka. Niespełna dziesięć minut później szansę stworzyła sobie Pogoń i dużo skuteczniejsza drużyna ze Szczecina objęła prowadzenie za sprawą trafienia Kamila Grosickiego. Zawodnicy Miedzi wyraźnie byli zniechęceni po tym golu, a w 75. minucie na 4:2 podwyższył absolutny bohater tego spotkania, czyli Sebastian Kowalczyk. Playmaker po raz drugi podszedł do jedenastki i ponownie ją wykorzystał. “Portowy” zatem pną się w górę tabeli, a “Miedzianka” pozostaje na ostatnim miejscu w ligowej klasyfikacji. Miedź Legnica – Pogoń Szczecin 2:4.
Komentarze