Legia Warszawa w niedzielę zmierzy się w hicie 10. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk. Wojskowi przystąpią do tej potyczki po cennej wygranej nad Leicester City (1:0) w Lidze Europy. Tymczasem przed niedzielną potyczką z dziennikarzami spotkał się Czesław Michniewicz.
- Legia Warszawa zagra w niedzielę w hicie ligi polskiej z Lechią Gdańsk
- Mistrzowie Polski podejdą do starcia z gdańszcznami w dobrych nastrojach po wygranyym boju w europejskich pucharach
- Przed hitem PKO Ekstraklasy kilka zdań komentarza wyraził opiekun teamu z Warszawy
Trener Legii przed hitem z Lechią
Legia Warszawa w lidze przed tygodniem była zmuszona uznać wyższość Rakowowi Częstochowa (2:3). Legioniści zrehabilitowali się jednak w europejskich pucharach, zwyciężając z ekipą, która w ostatnich latach była regularnie w górnej części ligowej tabeli.
– Od rana w klubie czuć wielką radość. Wszyscy pracownicy i piłkarze mają olbrzymią satysfakcję z faktu, że wczoraj udało się wygrać. Mecz z Leicester jednak już się skończył i teraz myślimy tylko o Lechii Gdańsk. Wiemy, że musimy gonić czołówkę w Ekstraklasie. Dobra okazja do tego będzie w niedzielę, w Gdańsku – mówił trener mistrzów Polski cytowany przez Legia.com.
– Sukces mogliśmy osiągnąć tylko samemu, grając w piłkę. Gdybyśmy od początku nastawiali się wyłącznie na przeszkadzanie rywalom, to nie byłoby szans na wygranie spotkania. Mieliśmy oczywiście momenty, gdy było nam trudno, ale Leicester też miało takie sytuacje – powiedział Michniewicz.
Opiekun Wojskowych podkreślił system pracy Piotra Stokowca, który jego zdaniem ma wpływ na to, w którym miejscu znajdują się aktualnie lechiści.
– Lechia bardzo dużo zawdzięcza trenerowi Stokowcowi, który zapisał się w historii klubu. Teraz przyszedł nowy trener. Zawsze na początku jest poruszenie, nowe rozwiązania, to wszystko dobrze funkcjonuje. Lechia ma teraz dobry okres i będą chcieli się pokazać przeciwko nam, bo gra przeciwko Legii to zawsze nobilitacja – rzekł Michniewicz.
– Ciśnienie jest dziś na nas, sztanga jest w naszych rękach i musimy ją unieść. Jedziemy tam z takim nastawieniem, żeby pokazać swoje umiejętności i wygrać. To nie będzie łatwe spotkanie. Czasami bywa tak, że determinacja przeciwnika powoduje, że jeśli my tego nie dołożymy ze swojej strony, to po prostu nie wygra się meczu – podsumował opiekun legionistów.
Czytaj więcej: Legia – Leicester: kosmiczny występ Wojskowych, Lisy przechytrzone!
Komentarze