- Marek Papszun wciąż nie zdecydował, gdzie będzie w przyszłym sezonie kontynuował swoją pracę
- Z osobą szkoleniowca łączone były takie marki jak Dynami Kijów, czy Maccabi Hajfa
- Tomasz Włodarczyk poinformował, że atrakcyjną finansowo ofertę 48-latkowi złożyła Cracovia
- Wiadomości przekazane przez dziennikarza szybko zdementował rzecznik prasowy Cracovii, Przemysław Staniek
Cracovia zdeterminowana do ściągnięcia Marka Papszuna?
Marek Papszun wraz z końcem sezonu rozstanie się z Rakowem Częstochowa. Trener z Medalikami związany był od 2016 roku, a w obecnym sezonie doprowadził klub do pierwszego w historii mistrzostwa Polski. Zostawia zatem zespół z poczuciem dobrze wypełnionych obowiązków.
Media prześcigają się w swoich przewidywaniach na temat tego, gdzie w przyszłym sezonie pracował będzie 48-latek. Mówiło się m.in. o zainteresowaniu ze strony Maccabi Hajfy. W środę Tomasz Włodarczyk z redakcji Meczyki.pl przekazał najnowsze wieści dotyczące Papszuna. Ofertę szkoleniowcowi złożyła Cracovia.
- Czytaj również: Marek Papszun zdradził plany na przyszłość. “Opcje są dwie”
Zgodnie z informacjami dziennikarza Pasy są gotowe zagwarantować Papszunowi pensję na poziomie 500 tysięcy złotych miesięcznie. Uczyniłoby to z niego najlepiej zarabiającego człowieka w polskiej piłce.
– Na pewno rozważam wyjazd zagraniczny. Jeśli doszłoby do jakichś konkretów i byłby to projekt, który by mi odpowiadał, to znaczy widziałbym jakąś perspektywę żeby osiągnąć wysokie cele sportowe, to na pewno tak. […] Opcje są dwie, albo wchodzę w jakiś projekt od razu, albo planuję roczną przerwę – stwierdził trener w magazynie Gol na antenie TVP Sport.
Niewykluczone, że atrakcyjna finansowo oferta ze strony Cracovii skłoni Papszuna do rozważenia pozostania w Ekstraklasie. Nieoficjalnie mówi się, że poprzedni kontrakt szkoleniowca z Rakowem gwarantował mu zarobki na poziomie 140 tysięcy złotych miesięcznie. Oferta Cracovii przebija zatem tę wartość ponad trzykrotnie.
Informacje Tomasza Włodarczyka błyskawicznie zdementować postanowiła Cracovia. Jej rzecznik prasowy, Przemysław Staniek skomentował rewelacje słowami “Nie ma takiego tematu“.
Więcej na temat osoby Marka Papszuna w naszym materiale.
Komentarze