Marek Papszun łączony z Rakowem
Raków Częstochowa stracił niemal wszelkie szanse na obronę mistrzostwa Polski. Zespół Dawida Szwargi na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu PKO Ekstraklasy zajmuje 6. lokatę ze stratą siedmiu punktów do liderującej Jagiellonii Białystok. W zeszłym roku Marek Papszun zrezygnował z prowadzenia Medalików po siedmiu latach. Były opiekun w ostatnim czasie był widziany na meczach Rakowa. Nic dziwnego, że mówi się o jego ponownej współpracy z klubem spod Jasnej Góry.
– Widać, że chce wybrać konkretny projekt i na razie nie pojawiła się satysfakcjonująca go propozycja – przyznał Tomasz Włodarczyk. – Pierwszy raz w roli widza to spotkanie z Legią w połowie kwietnia. Ale zaraz potem był też na trybunach w Łodzi podczas spotkania z Widzewem. Oczywiście taką obecność można odbierać na dwa sposoby: zwykłe wsparcie lub coś więcej. Logika nakazywałaby wybrać to pierwsze, bo jeśli trwałyby jakieś rozmowy o wielkim powrocie, to takim sprzyja cisza, a nie kamery – dodał.
– Co jakiś czas środowisko twierdzi, że Świerczewski chętnie znów pracowałby z Papszunem. A trener? Taki powrót mógłby go jednak dość mocno zaszufladkować, więc opcja nowego projektu może być jednak wyborem numer jeden. Panowie rozmawiają ze sobą i jest to sprawa normalna po tym, co razem zbudowali – stwierdził dziennikarz.
Piłkarze Rakowa Częstochowa po ograniu Widzewa Łódź w miniony weekend, zmierzą się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Komentarze