Marek Citko: Czasami zespoły zachowują się zachowawczo
Mistrzostwo Polski w sezonie 2023/24 w PKO Ekstraklasie rozstrzygnie się pomiędzy Jagiellonią Białystok a Śląskiem Wrocław. Drużyna z Podlasia ma dwupunktową przewagę nad zespołem Jacka Magiery. Marek Citko, który grał w Jagiellonii w latach 1992-1995, zauważa że po zwycięstwie lidera z Koroną Kielce (3:0) ciśnienie zeszło z głów piłkarzy. Według niego Jaga w pełni zasłużyła na tytuł, grając najładniejszy futbol.
10-krotny reprezentant Polski podkreśla, że czasami zespoły zachowują się zachowawczo i obawiają się otwarcie przyznać, że walczą o mistrza. – To jest niepotrzebne, bo wtedy presja jest mniejsza i nie przeszkadza w grze. Musisz być pewny tego, co chcesz osiągnąć. Trzeba przy tym zachować pokorę. Ale zbytnia skromność także nie pomaga. Skromnym to można być poza boiskiem – mówi Citko.
Dodaje, że niektórzy w Białymstoku nie mogą uwierzyć, że tytuł jest tak blisko osiągnięcia. – Na finiszu trzeba zebrać się w sobie i pokazać, że zasługuje się na złoto. Wszystko nogach i głowach zawodników – zaznacza.
– Zachowawczość może drogo kosztować. Jaga musi wrócić do swojej piłki, gdy gra odważnie, stosuje pressing, kontroluje spotkanie. Wtedy łatwiej będzie się jej wygrywało spotkania – podsumowuje. Jagiellonia Białystok zmierzy się w sobotę z Piastem Gliwice. Początek meczu o godzinie 20:00.
Komentarze