Marchwiński dźwignął ciężar gry w meczu z Piastem. “Twardo stąpam po ziemi”

Filip Marchwiński to jedna z kluczowych postaci Lecha Poznań z meczu z Piastem Gliwice. Zawodnik okrasił występ dwoma efektownymi golami. Zawodnik nie ukrywał, że gra z opaską kapitańską i z koszulką z numerem dziesięć na plecach, to było spełnienie jego marzeń.

Filip Marchiwński
Obserwuj nas w
fot. Imago / Łukasz Laskowski / PressFocus / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Filip Marchiwński
  • Lech Poznań zrealizował plan związany z wygraniem pierwszego meczu sezonu w PKO Ekstraklasie
  • One man show Filipa Marchwińskiego na stadionie Piasta Gliwice będzie z pewnością na długo zapamiętany przez kibiców Kolejorza
  • Zawodnik cieszy się z tego, że jego dyspozycja jest bardzo dobra
  • Pewność siebie u 21-latka na pewno może jeszcze bardziej pójść w górę, bo oprócz dubletu, piłkarz miał już na swoim ramieniu opaskę kapitańską i zagrał z dziesiątką na plecach

Marchwiński z potencjałem na nowego lidera Lecha

Filip Marchwiński to od dłuższego czasu zawodnik, który wyróżnia się nie tylko ogromnym talentem, ale też wieloma występami w PKO Ekstraklasie. Mimo że ma 21 lat, to na swoim koncie już może pochwalić się bilansem 97. spotkań w elicie. Dzięki skuteczności zawodnika w sobotni wieczór Lech Poznań wywalczył cenne punkty na trudnym terenie w Gliwicach.

– Nasza gra trochę upadła po zdobyciu drugiej bramki. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że niektórzy nasi zawodnicy grali nie na swoich pozycjach przez kontuzje, czy wymuszone zmiany. Nie było to łatwy mecz, bo Piast postawił wysoko poprzeczkę – powiedział Filip Marchwiński przed mikrofonem Goal.pl.

– Szczęście sprzyja lepszym i tego się trzymajmy. Piast miał kilka dogodnych sytuacji do tego, aby zdobyć bramkę. Szczególnie w drugiej połowie. Niemniej dzięki dobrej postawie drużyny i świetnym interwencjom Bednarka, a także przy odrobienie szczęścia, udało nam się wygrać – uzupełnił piłkarz Kolejorza.

Z wysokiego C nową kampanię ligowa zaczął Marchwiński. W każdym razie zawodnik spokojnie podchodzi do swojej aktualnej dyspozycji.

– Twardo stąpam po ziemi. Progres cały czas idzie do góry. Bardzo cieszę się, że zdobyłem dwie bramki i pierwszy raz założyłem opaskę kapitańską. To ogromna dumna dla mnie. Już przed startem sezonu wiedziałem, że jestem w radzie drużyny, więc w momencie, gdy nadarzy się okazja, to dostanę tę opaskę. Tak się złożyło, że już w pierwszej kolejce tak się stało. Marzyłem o tym od dziecka, aby zagrać z dziesiątką i z opaską kapitana. Dla wychowanka to coś niesamowitego – przekonywał Marchwiński.

Każdy z drużyn z TOP 4 poprzedniego sezonu PKO Ekstraklasy wygrała w meczu pierwszej kolejki. To zwiastuje bardzo ciekawy sezon 20223/2024, co prognozuje też piłkarz teamu z Bułgarskiej.

– Każdy zespół z pierwszej czwórki minionego sezonu zrobił pokaz siły w tej kolejce i każdemu wyszło. Myślę, że walka o mistrzostwo Polski będzie bardzo zacięta w tym roku – powiedział młodzieżowy reprezentant Polski.

Czytaj więcej: Legia, Lech i Pogoń poznały rywali w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji

Komentarze