- Śląsk Wrocław zagra w piątek na wyjeździe z Jagiellonią
- Jacek Magiera przyznaje, że to prawdziwy hit tego sezonu Ekstraklasy
- Wrocławianie jadą do Białegostoku podbudowani po przełamaniu
Śląsk jedzie po pełną pulę. Hit w Ekstraklasie
Śląsk Wrocław po serii bez zwycięstwa wreszcie się przełamał, ogrywając w minionej kolejce Widzew Łódź. To zwycięstwo pozwoliło mu wrócić na fotel lidera ligowej tabeli. W piątek dojdzie do prawdziwego hitu Ekstraklasy. Śląsk uda się do Białegostoku na mecz z Jagiellonią, która zajmuje drugą lokatę.
Oba zespoły mają za sobą kapitalną rundę jesienną. Wiosną te wpadki zdarzają się natomiast nieco częściej. Jacek Magiera na konferencji prasowej został zapytany o ewentualny kryzys rywali, którzy mają za sobą porażkę z Górnikiem Zabrze.
– Jest to zespół, który bardzo dobrze grał jesienią. Obecnie jest drugi w tabeli, wywalczył awans do półfinału Pucharu Polski i raczej nie możemy mówić o żadnym kryzysie. Mają dobrych zawodników i nieprzypadkowo zajmują tak wysokie miejsce. Będzie to prawdziwy mecz na szczycie – przekonuje Magiera.
Śląsk zaczął wiosną od porażek z Pogonią Szczecin i Stalą Mielec. Później nastąpił remis z Lechem Poznań, a miniony weekend przyniósł wyczekiwane przełamanie. Magiera zapewnia, że niezależnie od rezultatów, atmosfera w szatni pozostawała bardzo dobra.
– Cały czas morale były wysokie, panowała dobra energia, a drużyna solidnie pracowała. Porażki z Pogonią i Stalą tego nie zmieniły, choć wiadomo, że inaczej wstaje się po zwycięstwie – jest radośniej, śniadanie inaczej smakuje. Wygrana na pewno nas podbudowała. Zagraliśmy dobre spotkanie, kibice dopisali, także z tych powodów jesteśmy zadowoleni. Teraz wchodzimy w etap bardziej słoneczny, kiedy pogoda będzie lepsza, boiska będą lepiej przygotowane. Wpłynie to pozytywnie głównie na Południowców, którzy są przyzwyczajeni do takich warunków – podsumowuje dotychczasowe poczynania.
Zobacz również: Klopp łączony z nową posadą. Miałby ją objąć dopiero w 2025 roku
Komentarze