- Śląsk Wrocław meczem z Radomiakiem kończy zmagania w 16. kolejce PKO Ekstraklasy
- Przed tym spotkaniem Jacek Magiera zabrał głos o dotkliwej karze dla Mathiasa Nahuela Leivy
- Poniedziałkowy mecz zacznie się o 19:00
Jacek Magiera przed spotkaniem Radomiak – Śląsk
Śląsk Wrocław powalczy o jedenaste zwycięstwo w sezonie w poniedziałkowy wieczór. Jednocześnie ekipa z Tarczyński Arena w starciu z Radomiakiem może sobie tak naprawdę zapewnić utrzymanie, co było celem tej drużyny przed startem rozgrywek. Brzmi to dziwnie, mając na uwadze to, że wrocławianie dzisiaj są liderem rozgrywek. Niemniej tak wyglądała sytuacja po zapewnieniu sobie ligowego bytu w końcówce kampanii 2022/2023. Przed spotkaniem z Zielonymi do kary dla Mathiasa Nahuela Leivy wrócił natomiast opiekun Wojskowych.
– Cztery mecze kary dla Leivy to zbyt surowa kara. Oczywiście zasłużył na tę czerwoną kartkę i z tym nie dyskutuję, ale trzeba popatrzeć też na okoliczności. Leiva dostał surową karę, a Jugas, który go sfaulował i prowokował słownie, żadnej – mówił Jacek Magiera przed spotkaniem z Radomiakiem cytowany przez dziennikarza Karola Bugajskiego na X.
– Jako przewodniczący Komisji Ligi nie podpisałbym się pod decyzją o takim zawieszeniu dla Leivy, bo zawiera ona błędy. Mam nadzieję, że kara zostanie jeszcze złagodzona, bo jest niewspółmiernie wysoka do tego, co się wydarzyło w Krakowie – kontynuował opiekun WKS-u.
Do samego meczu z Zielonym trener Śląska podchodzi ze spokojem. – Nie traktuję meczu z Radomiakiem jako ambicjonalny rewanż za to, co było wiosną. Przegraliśmy 0:1 i byliśmy bardzo poważnie zagrożeni spadkiem. Mogę powiedzieć tylko tyle, że żałowałem, że nie zagraliśmy na remis, bo jeden punkt też był bardzo cenny – mówił Magiera.
Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski w sezonie 20223/2024?
- Tak
- Nie
- Nie wiem
Komentarze