Magiera tłumaczy się po kolejnej porażce Śląska. Chce tylko jednego

Jacek Magiera wziął udział w konferencji prasowej po przegranym meczu Śląska Wrocław z Cracovią. Szkoleniowiec wrocławian zwrócił szczególną uwagę na brak pewności siebie i podkreśla, że podczas przerwy reprezentacyjnej chce, aby "zespół wyczyścił głowę".

Jacek Magiera
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jacek Magiera

Śląsk wciąż bez zwycięstwa w PKO Ekstraklasie

Śląsk Wrocław fatalnie spisuje się w obecnym sezonie PKO Ekstraklasy. Wrocławianie w dziewięciu meczach uzbierali jedynie cztery oczka, dzięki czterem remisom i są na ostatnim miejscu w tabeli. W niedzielę przegrali 2:4 z Cracovią. – Trudno znaleźć słowa. Po zaledwie ośmiu minutach prowadziliśmy 2:0, a mimo to kończymy z wynikiem 2:4. To trudna sytuacja do zrozumienia. Początek meczu był znakomity. Po rzucie karnym straciliśmy jednak pewność siebie, co wpłynęło na naszą grę w pressingu. W tym momencie Cracovia zaczęła dominować – przyznał Jacek Magiera cytowany przez oficjalny serwis klubu.

POLECAMY TAKŻE

– Próby długich podań na połowę rywala kończyły się szybkim przejęciem piłki przez przeciwnika. W przerwie analizowaliśmy sytuację, ale szybka strata bramki po wznowieniu gry ponownie odebrała nam pewność. Przy wynikach 2:1 i 2:2 brakowało nam zawodników gotowych wziąć na siebie odpowiedzialność za grę. Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa. To dobry moment na odpoczynek mentalny i przygotowanie się do powrotu na trening za kilka dni z pełną motywacją do rywalizacji i walki – dodał.

Po przerwie reprezentacyjnej Śląsk Wrocław zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice, który znajduję w wyśmienitej formie. W kolejnych meczach czeka go rywalizacja ze Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa. – Jest dużo grania. Dziś nic nie zrobimy, bo jest przerwa na reprezentacje. Nie mówmy o sparingach, choć taki mecz będzie. Najważniejsze jest teraz, aby wyczyścić głowy. Musimy zacząć budować pewność siebie od nowa. Zacznijmy od małych rzeczy. Żeby robić wielkie rzeczy, nauczmy się robić małe – podkreślił Magiera.

Zobacz również: Ter Stegen, Bremer, Rodri… Fala kontuzji w Europie. Ten sam powód?

Komentarze