- Już w pierwszej minucie meczu Warta – Jagiellonia Adrian Lis musiał sięgać do siatki
- Golkiper gospodarzy zaliczył wstydliwą wpadkę przy próbie dalekiego wykopu
- Futbolówkę przejął Kristoffer Hansen i z łatwością umieścił ją w bramce poznaniaków
Ekstraklasa. Fatalny błąd Lisa w pierwszej minucie meczu z Jagiellonią
Adrian Lis bez wątpienia będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Golkiper Warty Poznań już po 43 sekundach meczu z Jagiellonią Białystok musiał sięgać do siatki po strzale Kristoffera Hansena. Niestety, bramkarz gospodarzy w ogromnym stopniu przyczynił się do trafienia Norwega.
Po wyrzucie piłki z autu Bogdan Tiru wycofał ją we własną szesnastkę – futbolówka podskoczyła na nierówności, Lis nie zdołał w nią trafić i znalazła się ona pod nogami Hansena, który bez wysiłku skierował ją do bramki.
Nagranie wspomnianej akcji możecie obejrzeć poniżej:
Komentarze