Media: Leszek Ojrzyński może wrócić do pracy w PKO Ekstraklasie

Leszek Ojrzyński po kilku latach przerwy może wrócić do pracy w PKO Ekstraklasie. Doświadczony szkoleniowiec, który w środowisku nazywany jest strażakiem, mógłby objąć Śląsk Wrocław, o czym informuje "Fakt".

Leszek Ojrzyński
Obserwuj nas w
ZUMA Press / Alamy Na zdjęciu: Leszek Ojrzyński

Media: Leszek Ojrzyński może objąć Śląsk Wrocław

Sytuacja Śląska Wrocław w ligowej tabeli staje się dramatyczna. Wicemistrz Polski zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w PKO Ekstraklasie i traci do bezpiecznej pozycji już sześć punktów. Tym samym coraz więcej mówi się, że dni Jacka Magiery są policzone. Wraz z nim z klubu wylecieć może David Balda, ale posada szkoleniowca w obecnej sytuacji wydaje się najważniejsza.

WIDEO: Goncalo Feio miażdży w Europie. Niesamowite statystyki

Najnowsze informacje mówią o tym, że zwolnienie Jacka Magiery to kwestia dni lub nawet godzin. Dlatego też pojawia się pytanie, kto może go zastąpić. Tu do tej pory mówiono tylko o opcji z Czech, ale teraz pojawiły się nowe, sensacyjne wiadomości. Według informacji przekazanych przez “Fakt”, jeśli chodzi o trenerów z Polski to w przypadku Śląska Wrocław w grę wchodzi tylko Leszek Ojrzyński. Sam szkoleniowiec został o to zapytany przez dziennik.

Przede wszystkim nie życzę Jackowi Magierze straty pracy, bo to bardzo dobry trener i porządny człowiek. Wiadomo jednak, że w sporcie nie ma sentymentów. Dlatego, gdybym otrzymał propozycję z Wrocławia, to podjąłbym się tego zadania. Dla mnie to nie pierwszyzna. Wiem, jak sprawić, żeby drużyna wyszła z paraliżującego ją kryzysu. Czasu jest mało, a pracy wiele, żeby nie zostać na peronie, kiedy pociąg z napisem Ekstraklasa już odjedzie – powiedział Leszek Ojrzyński w rozmowie z “Faktem”.

Leszek Ojrzyński ostatni swój klub prowadził w 2022 roku. Wówczas w Koronie Kielce zanotował 33 mecze i średnią punktową na poziomie 1,30. Wywalczył z nią awans do PKO Ekstraklasy, ale po słabych wynikach w elicie został zwolniony. Wcześniej prowadził m.in. Stal Mielec i Podbeskidzie Bielsko-Biała. W obu tych klubach uratował Ekstraklasę będąc w trudnym położeniu. W środowisku 52-latek nazywany jest strażakiem.

Czytaj więcej: Łowca talentów z Portugalii, Litwin z sukcesami, czy “polski” Niemiec? Dyrektorzy sportowi do wzięcia

Komentarze