Gdzie są wyniki? Hej k…. gdzie są wyniki – skandowali kibice Legii
Legia Warszawa w sobotę wieczorem przed własną publicznością podejmowała Górnik Zabrze. Wojskowi liczyli na przełamanie po dwóch porażkach z rzędu w starciu z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin. Choć podopieczni Goncalo Feio w końcu zdobyli cenne punkty, to wynik spotkania pozostawia wiele do życzenia. Po dziewięćdziesięciu minutach na tablicy widniał rezultat (1:1).
Kibice zebrani na Stadionie Wojska Polskiego mogli oglądać bramki tylko w pierwszej połowie meczu. Najpierw do siatki trafił Górnik Zabrze. Rzut karny na bramkę w 10. minucie zamienił napastnik gości – Kamil Lukoszek. Gospodarze doprowadzili do wyrównania na dziesięć minut przed przerwą, gdy bramkę na wagę jednego punktu zdobył Radovan Pankov.
Po spotkaniu kibice Legii Warszawa nie ukrywali złości z osiągniętego przez drużynę rezultatu. Forma ich ulubieńców w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia. Gdy arbiter odgwizdał koniec meczu, z trybun niosło się głośne: “Gdzie są wyniki? Hej k…. gdzie są wyniki?“.
Legia w tym sezonie miała walczyć o mistrzostwo Polski. Fani zasiadający na Żylecie nie pominęli również tematu walki o trofeum, skandując: “Co Wy robicie? Wy tak o mistrza walczycie?“
Po 10. kolejkach w PKO BP Ekstraklasie podopieczni Goncalo Feio zajmują dopiero 7. miejsce w lidze z dorobkiem 15 punktów. Na ten moment strata do lidera, czyli Lecha Poznań wynosi 7 punktów. Kolejorz swój mecz rozegra w niedzielę z Koroną Kielce.
Komentarze