Legia Warszawa wygrała z Widzewem Łódź (2:1)
Legia Warszawa w 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy podejmowała przed własną publicznością Widzew Łódź. Polski klasyk poprzedzono efektowną oprawą na trybunach i pokazem pirotechnicznym. Emocji nie brakowało również na boisku, gdzie ostatecznie po bramce Pawła Wszołka gospodarze wygrali (2:1) i dopisali sobie kolejny komplet punktów.
W pierwszej stronie stroną przeważającą byli gospodarze, co poskutkowało tym, że jako pierwsi znaleźli drogę do bramki rywali. W 36. minucie na listę strzelców wpisał się Bartosz Kapustka. Reprezentant Polski dwukrotnie próbował szczęścia, lecz dopiero drugi strzał z woleja skutkował zdobyciem gola. Rafał Gikiewicz, czyli bramkarz Widzewa był w tej sytuacji bezradny.
Przyjezdni bardzo szybko wzięli się za odrabianie strat. Już pięć minut później doprowadzili do wyrównania za sprawą trafienia Sebastiana Kerka. Najpierw udaną interwencję przy strzale Cybulskiego zaliczył Kacper Tobiasz, lecz później piłka spadła pod nogi Frana Alvareza. Hiszpan podał futbolówkę do Kerka, a ten mając przed sobą pustą bramkę, umieścił ją w siatce.
W drugiej połowie kibice zebrani na trybunach musieli czekać na bramki aż do końcówki spotkania. W 87. minucie decydujące trafienie na wagę trzech punktów zdobył Paweł Wszołek. 32-latek świetnie odnalazł się w polu karnym i wykorzystał błąd w kryciu defensywny Widzewa. Z bliskiej odległości strzałem głową pokonał bramkarza rywali.
Legia Warszawa 2:1 Widzew Łódź (36′ Kapustka, 87′ Wszołek – 41′ Kerk)
Komentarze