Raków odpowiada Feio ws. drona na treningu Legii
Bardzo głośno w ostatnich godzinach jest o słowach Goncalo Feio, który na konferencji prasowej po meczu z Motorem Lublin postanowił dorzucić nico węgla do pieca i podgrzać atmosferę przed hitowym meczem z Rakowem Częstochowa, który odbędzie się po przerwie reprezentacyjnej. Szkoleniowiec Legii Warszawa powiedział, że jakiś czas temu nakrył drona klubu spod Jasnej Góry, który miał szpiegować treningi zespołu Feio.
– Mam tylko nadzieję, że Raków nie wyśle drona – tak, jak ostatnio. Nagrywanie treningów rywala nie jest w porządku, my takich rzeczy nie robimy – mówił szkoleniowiec Legii po meczu z Motorem cytowany przez “Legia.Net”. Więcej o tych słowach przeczytasz TUTAJ.
Oczywiście, jak można się domyśleć, na komentarz ze strony Rakowa Częstochowa długo czekać nie trzeba było. W imieniu byłego mistrza Polski wypowiedział się jednak nie trener Marek Papszun, a prezes Piotr Obidziński, który w rozmowie ze “sport.tvp.pl” powiedział, że to zwykła prowokacja ze strony dość ekscentrycznego trenera stołecznego zespołu.
– To jest zwykła prowokacja, która nikomu nie służy. A mnie jako prezesowi Rakowa nie wypada wdawać się w dyskusje o dronach czy żadnych innych latających przedmiotach trenera Feio – powiedział Obidziński w rozmowie ze “sport.tvp.pl”.
Czytaj więcej: Goncalo Feio znów szokuje. Przepędził inny zespół z treningu
Komentarze