Legia Warszawa jest już pewna zdobycia mistrzostwa Polski w sezonie 2020/21. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu matematyczne szanse na dogonienie podopiecznych Czesława Michniewicza stracił Raków Częstochowa.
Legia Warszawa już nie prześcignięcia
Po ostatniej serii spotkań Legia Warszawa z 59 punktami zajmowała fotel lidera, mając dziewięć punktów przewagi nad drugą Pogonią Szczecin i dziesięć nad trzecim Rakowem Częstochowa. Portowcy ze względu na niekorzystny bilans bezpośrednich spotkań nie mieli już szans na przeskoczenie stołecznego zespołu. Takie zachowywała jeszcze drużyna Rakowa, która z uwagi na przełożony mecz ze Stalą Mielec miała do rozegrania jedno spotkanie więcej.
Zespół Marka Papszuna definitywnie swoje szanse stracił jednak środowy wieczór, bezbramkowo remisując w pierwszym meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Po tym meczu Raków, podobnie jak Jagiellonia, na trzy spotkania przed końcem sezonu ma dziewięć punktów straty do Legii i niekorzystny bilans bezpośrednich pojedynków.
Dla Legii Warszawa to już 15. mistrzostwo Polski w historii klubu. Drużyna ze stadionu im. Wojska Polskiego triumfowała w rozgrywkach po raz drugi z rzędu, a także po raz siódmy w ciągu ostatnich dziewięciu lat.
Michniewicz odmienił Legię
Duży wkład w zdobycie tytułu przez Legię miał niewątpliwie trener Czesław Michniewicz, który pracę z drużyną rozpoczął w trakcie sezonu, zastępując Aleksandara Vukovicia. Szkoleniowcem zespołu mianowany został 21 września ubiegłego roku, w momencie, gdy Legia miała na swoim koncie tylko sześć punktów po czterech rozegranych spotkaniach.
Michniewicz do tej pory prowadził Legię w 23 ligowych spotkaniach, z których 16 drużyna rozstrzygnęła na swoją korzyść. W pozostałych pięciu meczach dzieliła się punktami z rywalami, natomiast w dwóch musiała uznać wyższość rywali.
Komentarze