Klafurić ofiarą pochopnej decyzji Mioduskiego
Dean Klafurić był związany z Legią Warszawa przez niespełna rok. Do Polski przyjechał jako asystent Romeo Jozaka, którego zastąpił w trakcie sezonu 2017/2018. Chorwat poprowadził Wojskowych do podwójnej korony, a mimo to bardzo szybko pożegnał się z pracą. Został zwolniony zaraz na początku kolejnej kampanii, tuż po porażce ze Spartakiem Trnava, która przesądziła o odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów.
- Zobacz: Kim Legia powinna grać w ataku?
Po czasie Klafurić wspomina krótki okres spędzony na ławce trenerskiej Legii Warszawa. W rozmowie z “Przegląd Sportowy Onet” uderza w Dariusza Mioduskiego, zarzucając mu zbyt pochopne działanie. Chorwacki szkoleniowiec jest przekonany, że zwolnienie było błędną decyzją, gdyż chwilę wcześniej świętował z drużyną zdobycie mistrzostwa i Pucharu Polski.
– To błąd prezesa Mioduskiego. To dobry człowiek, utrzymujemy sympatyczne relacje, ale tę decyzję podjął bardzo szybko pod wpływem emocji. Mogliśmy walczyć dalej. Pomogłem zdobyć dwa tytuły, wtedy Legia dokonała tego po raz ostatni. Zresztą od tej pory żaden klub w Polsce nie zdobył podwójnej korony. Nikt nie spodziewał się mistrzostwa, a je wywalczyłem – przypomniał Klafurić.
Klafurić po zwolnieniu z Legii trenował w ostatnich latach sześć klubów. Największe sukcesy osiągał jednak w Warszawie. Od sierpnia 2024 roku pozostaje na trenerskim bezrobociu po pożegnaniu z serbskim TSC Backa Topola.
Komentarze