- Hitem 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy był mecz Legii Warszawa z Pogonią Szczecin
- Początek sobotniego starcia przerwała jednak kontuzja Danijela Loncara
- Chorwat ruszył ze stadionu prosto do szpitala, gdzie przejdzie dalsze badania
Loncar kontuzjowany na początku meczu Legia – Pogoń
Nie ulega wątpliwości, że fani PKO BP Ekstraklasy wyczekiwali sobotniego spotkania Legii Warszawa z Pogonią Szczecin. Goście w minionych tygodniach prezentowali wyśmienitą formę. Występ przy Łazienkowskiej miał pokazać, czy Portowców stać na sięgnięcie po wymarzone trofea.
Początek meczu zdominowało jednak negatywne wydarzenie. W szóstej minucie Wojskowi wykonywali rzut karny. Danijel Loncar usiłował kryć Blaza Kramera przy krótkim słupku. Chorwat znalazł się między rywalem, a Valentinem Cojocaru. W walce o piłkę obrońca Pogoni otrzymał cios w głowę. Upadł na murawę i szybko wezwano do niego lekarzy. Ci przez kilka minut opatrywali 28-latka, który ostatecznie opuścił murawę na noszach. Zmienił go Leo Borges.
Jak niedługo później poinformował jeden z dziennikarzy CANAL+ Sport, Loncar natychmiast został przewieziony karetką do szpitala. Choć zachował przytomność, przejdzie tomografię głowy, by wykluczyć wszelkie konsekwencje zderzenia.
Dla Chorwata sobotnie spotkanie było piętnastym w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki. Udało mu się strzelić jedną ligową bramkę.
Czytaj więcej: Wściekły zawodnik Widzewa mówi o kradzieży. “Na co ten cały VAR?”.
Komentarze