Feio nie odstawił Kovacevicia. Zadecydowały problemy ze zdrowiem
Legia Warszawa jesienią miała wyraźne problemy z obsadą bramki. Rozczarowywali Kacper Tobiasz oraz Gabriel Kobylak, więc zimą pojawił się temat transferu nowego bramkarza. W ramach wypożyczenia sprowadzono ze Sportingu Vladana Kovacevicia, który jeszcze kilka miesięcy temu grał dla Rakowa Częstochowa. Oczekiwano, że Bośniak zapewni spokój i konkretne umiejętności.
Okazało się jednak, że to cień zawodnika z poprzednich sezonów. Kovacević rozegrał siedem meczów, tylko raz zachowując czyste konto. Zdarzały mu się fatalne występy – przeciwko Radomiakowi Radom poważnie zawinił przy co najmniej dwóch bramkach. Jego dyspozycja skłoniła Goncalo Feio do posadzenia go na ławce kosztem Tobiasza. W niedzielę zabrakło go nawet w kadrze meczowej.
Zobacz również: Bohater Legii Warszawa. Piłkarz przeszedł do historii
Nie jest to jednak związane z formą Kovacevicia, a decyzja Feio wynika wyłącznie z kwestii zdrowotnych. Na jednym z treningów 26-latek nabawił się urazu palca, stąd absencja w rywalizacji z Rakowem Częstochowa.
– Na piątkowym treningu, po meczu z Molde, dość mocno wybił palec. Na początku myśleliśmy, że to nic groźnego, ale dobę później sytuacja trochę się pogorszyła. Chciał przyjechać z drużyną. Do ostatniego momentu był oceniany stan palca z zespołem medycznym. Ostatecznie okazało się, że w niedzielę raczej nie mógłby pomóc. Na ławce jest z nami Marcel Mendes-Dudziński, Kacper Tobiasz będzie bronił – przekazał Feio, cytowany przez portal Legia.net.
Komentarze