Jacek Magiera był dogadany z Legią, Feio uratował triumf z Jagiellonią
Legia Warszawa rundę wiosenną w PKO BP Ekstraklasie rozpoczęła od jednego zwycięstwa w czterech meczach. Kiepski start po wznowieniu rozgrywek spowodował, że Wojskowi stracili kontakt z czołówką ligi w walce o mistrzostwo Polski.
Słabe wyniki postawiły pod znakiem zapytania przyszłość w klubie Goncalo Feio. Warto pamiętać, że kontrakt Portugalczyka wygasa wraz z końcem sezonu. Na chwilę obecną nie wiadomo czy współpraca będzie kontynuowana. Natomiast nad 35-latkiem jeszcze do niedawna wisiało widmo zwolnienia. Kluczowym momentem dla przyszłości trenera miał być mecz z Jagiellonią w Pucharze Polski.
Zobacz wideo: Co najbardziej swędzi kibiców Legii?
Jeśli Legia Warszawa przegrałaby z aktualnym mistrzem Polski i odpadła z krajowego pucharu Goncalo Feio prawdopodobnie straciłby pracę. Z informacji Bożydara Iwanowa wynika, że stołeczny klub był już dogadany z nowym szkoleniowcem, którym miał zostać Jacek Magiera.
– W przypadku gdyby Legia to spotkanie przegrała, więc zakończyłaby swoją przygodę w Pucharze Polski na 99.9% Goncalo Feio straciłby pracę. Szykowany był Jacek Magiera, który miał dostać umowę do końca sezonu – powiedział Bożydar Iwanow w programie “Cafe Futbol” na kanale Polsat Sport.
Ostatecznie mecz ćwierćfinału Pucharu Polski zakończył się zwycięstwem Legii Warszawa (3:1). Tym samym Goncalo Feio uratował się przed zwolnieniem, a plan zatrudnienia Jacka Magiery poszedł w niepamięć. Aktualnie Wojskowi wciąż liczą się w grze o wszystkie trofea, bowiem w Ekstraklasie zajmują 5. miejsce z dorobkiem 39 punktów. W Lidze Konferencji o awans do ćwierćfinału powalczą w czwartek (13 marca) z Molde. W pierwszym meczu przegrali na wyjeździe (2:3). Z kolei w krajowym pucharze o awans do finału zagrają z Ruchem Chorzów.
To zły pomysł. Aczkolwiek w klubie jest taki galimatias, że żaden zagrqniczniak tego nie ogarnie