Wyrzutu z autu decydujące w meczu Legia Warszawa – Piast Gliwice
Legia Warszawa przystępowała w niedzielę do swojego piątego oficjalnego spotkania w sezonie 2024/2025. Wojskowi liczyli jednocześnie na kolejne zwycięstwo. Poprzeczka była jednak zawieszona wysoko. Piast Gliwice postrzegany za czarnego konia rozgrywek nie zamierzał składać broni przed startem zawodów. Zatem zapowiadało się ciekawe starcie na arenie przy ulicy Łazienkowskiej.
Pierwszy gol padł szybko, ale zaskoczył widzów na stadionie Legii. W roli głównej w 20. minucie wystąpił Michał Chrapek, wykorzystując podanie od Jakuba Czerwińskiego i goście wyszli na prowadzenie. Finalnie jednak na przerwę oba zespoły udały się z remisem, bo w doliczonym czasie pierwszej połowy do wyrównania doprowadził Blaz Kramer. Piłkarz Wojskowych zachował się najprzytomniej w polu karnym rywali po centrze z rzutu rożnego i tak naprawdę mecz zaczął się od nowa.
Po zmianie stron Michael Ameyaw mógł natomiast po razu drugi wyprowadzić Niebiesko-czerwonych na prowadzenie. Były piłkarz Widzewa Łódź otrzymał w 59. minucie bardzo dobre podanie od Grzegorza Tomasiewicza, ale finalnie jego strzał nie znalazł drogi do bramki, bo na posterunku był Kacper Tobiasz.
Tymczasem w 85. minucie zamieszanie w polu karnym gospodarzy wykorzystał Tihomir Konstantinov i rywalizacja z udziałem Legii i Piasta zakończyła się wiktorią Piastunek (2:1). W następnej kolejce zespół Goncalo Feio zmierzy się w roli gościa z Puszczą Niepołomice. Będzie to miało miejsce tuż po wyjazdowym starciu Wojskowych z Broendby IF. Z kolei gliwicka ekipa w derbach zmierzy się u siebie z GieKSą Katowice.
Legia Warszawa – Piast Gliwice 1:2 (1:1)
0:1 Michał Chrapek 20′
1:1 Blaz Kramer 45+1 ‘
1:2 Tihomir Konstantinov 85′
Komentarze