Lechia Gdańsk bezbramkowo zremisowała z Widzewem Łódź w meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Najbliżej zdobycia gola w tym spotkaniu był pomocnik gospodarzy – Kristers Tobers – który w 70. minucie trafił w poprzeczkę.
- Lechia Gdańsk podzieliła się punktami z Widzewem Łódź
- Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem
- Fernando Santos obserwował ten mecz z wysokości trybun
Dwóch rannych w Gdańsku, Lechia zremisowała z Widzewem
Pierwsze minuty spotkania rozgrywanego na Polsat Plus Arenie należały do Widzewa Łódź. W 9. minucie Andrejs Ciganiks próbował zaskoczyć Dusana Kuciaka, a w 18. minucie goście przeprowadzili kontrę, którą strzałem zakończył Juliusz Letniowski. Niewiele brakowało, żeby podopieczni Janusza Niedźwiedzia objęli prowadzenie.
W 23. minucie sytuację stworzyła sobie Lechia Gdańsk. Łukasz Zwoliński uderzył głową, jednak nie sprawił większych problemów Henrichowi Ravasowi. W 30. minucie z rzutu wolnego strzał posłał Rafał Pietrzak, piłka skozłowała, ale słowacki golkiper był na posterunku. W 42. minucie Jordi Sanchez próbował pokonać Dusana Kuciaka, lecz bezskutecznie.
- Sprawdź: Tabela Ekstraklasy
Druga połowa również nie obfitowała w wiele sytuacji bramkowych. W 70. minucie gospodarze byli o krok od wyjścia na prowadzenie. Piłkę przed polem karnym otrzymał Kristers Tobers, ale futbolówka po jego potężnym uderzeniu wylądowała na poprzeczce.
Obie ekipy w kolejnych minutach starały się stworzyć zagrożenie, jednak bez oczekiwanego efektu. W doliczonym czasie gry sytuację sam na sam zmarnował Bartłomiej Pawłowski, który mógł zapewnić trzy punkty Widzewowi Łódź. Ostatecznie pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem.
Warto dodać, że z wysokości trybun ten mecz obserwował nowy selekcjoner reprezentacji Polski – Fernando Santos – który niestety w Gdańsku nie obejrzał żadnego gola. Następnymi spotkaniami Ekstraklasy, na które wybierze się Portugalczyk, będą starcia Wisły Płock z Lechem Poznań (sobota, 11.02, godz. 17:30) oraz Legii Warszawa z Cracovią (niedziela, 12.02, godz. 17:30).
Komentarze