- Chcemy budować mocną ligę. W pełni profesjonalną. A na koniec przychodzi taki Paulo Urfer i mówi: hola hola, gdzie mi z tym profesjonalizmem?
- Między innymi dlatego, że gdzieś indziej słyszy, że w sumie to on może zalegać z kasą, byleby dwa razy w roku to sobie jakoś wyzerował. Że przepisy na to pozwalają
- W “Przemowie” o tym, dlaczego takie działania nie różnią się zbyt mocno od klasycznego bycia na dopingu
Lechia Gdańsk. Zawieszona licencja i co dalej?
Lechia nie łamie regulaminu licencyjnego, co oznacza dla mnie jedno: że ten regulamin jest do niczego. On oczywiście bazuje na jakiejś templatce z UEFA, ale związek we własnym zakresie jest w stanie dorzucić jakiś bat. Skoro Anglicy mogą tym batem wychłostać klub i za spóźnienie w płatnościach o jeden dzień, to znaczy, że nie jest to zabronione. Tam nikt nie ma problemu z dowaleniem ujemnych punktów za bajzel w przelewach, a u nas zamiast bata jest głaskanie po plecach. Kurde, skończmy z tym. Nie wysyłajmy sygnałów do następnych Urferów, czy w przypadku Kotwicy w pierwszej lidze Dzików, że tak można. Jest to na wskroś złe, choćby z takiego powodu, o jakim pisałem niedawno na Twitterze. Pozwolę sobie na rozszerzenie tego wątku tutaj.
Całość w plejerce poniżej.
Mam takie pytanie czy pisząc ten artykuł ma Pan zlecenie na Lechię ?? Dlaczego nic nie ma o Pogoni zadłużenie chyba 60ml Górnik Zabrze Piast Gliwice. Jakby tylko jedna jedyna Lechia była zadłużona.