Lechia ma kolejny problem
Lechia Gdańsk to klub, który ma problem z wieloma sprawami. W ostatnich miesiącach wydawało się, że najpoważniejszym z nich będzie pozostanie w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon, bowiem sytuacja sportowa zespołu z Trójmiasta jeszcze przed rundą wiosenną wyglądała tragicznie. Jednak po przerwie udało się gdańszczanom mocno zapunktować, zdobywając w sumie siedem punków w trzech meczach. Tym samym na nowo podłączyli się do tlenu.
Nie jest jednak pewne, czy Lechia będzie rozgrywać swoje mecze w Ekstraklasie w kolejnym sezonie, a to z powodu licencji. Ta została ostatnio klubowi przywrócona po tym, jak wcześniej została odebrana, ale kto wie, być może sytuacja się powtórzy? Szczególnie, gdy okazuje się, że Paolo Urfer ma spore zadłużenia wobec byłych pracowników.
WIDEO: Boniek: łatwo jest wydawać pieniądze innych
Rafał Rajzer, były asystent Szymona Grabowskiego w sztabie szkoleniowym Lechii przekazał w programie “Ekstraklasa po godzinach” na antenie “Canal+ Sport”, że Lechia zalega mu ponad 100 tysięcy złotych.
– Po tym jak licencja Lechii była zawieszona, liczyłem, że odzyskam swoje pieniądze, ale tak się nie stało. Czekam na następną komisję licencyjną – powiedział były pracownik Lechii cytowany przez Błażeja Łukaszewskiego, dziennikarza “Canal+ Sport”.
Zobacz także: Flavio Paixao o sytuacji Lechii Gdańsk. Stanowczy komentarz
Komentarze