Lechia Gdańsk odbiła się od dna. “Duma wiedzie prym”

Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zaserwowały kibicom w niedzielne popołudnie ciekawe widowisko, w którym padło pięć goli. Po meczu opinie na jego temat wyrazili trenerzy obu ekip.

Szymon Grabowski
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Szymon Grabowski

Szymon Grabowski i Jan Urban po spotkaniu Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk

Górnik Zabrze na przerwę reprezentacyjną udaje się w bardzo złych nastrojach. 14-krotni mistrzowie Polski są bez wygranej od trzech spotkań, a tuż po przerwie na kadrę zabrzan czekają trudne starcia z Motorem Lublin, GKS-em Katowice i Legią Warszawa, co może zwiastować trudny czas w ekipie z Roosevelta. Z kolei Lechia Gdańsk zaliczyła premierowe zwycięstwo w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. W starciu, w którym nie brakowało emocji, Biało-zieloni wygrali jednym trafieniem (3:2).

POLECAMY TAKŻE

Szymon Grabowski (trener Lechii Gdańsk): – Trzeba pogratulować drużynie za to, co widzieliśmy. Zespół do samego końca dążył do zwycięstwa. Bardzo cieszę się z tego, jak ten mecz przebiegał. Pierwsza połowa bardzo dobrze była przez nas prowadzona przez wejścia Tomka Wójtowicza i Camilo Meny do środka. Chcieliśmy wyciągać środkowych obrońców i to nam wychodziło. W drugiej połowie gospodarze weszli dobrze w spotkanie. Bardzo jednak chciałbym pochwalić swój zespół za to, co zrobiliśmy w końcówce. Moi piłkarze zostawili dużo serducha na murawie, ale też było dużo jakości. Zwycięstwo dedykujemy kibicom, którzy nie odwrócili się od nas. Czy kamień spadł z serca? Nie rozpatruję tego, że to był ciężar. Coś na nowo się tworzy. Z meczu na mecz zespół dojrzewa. Duma wiedzie prym. Cały czas jednak musimy pracować nad deficytami, które mamy. Dzisiaj jednak o tym nie myślimy. Cieszymy się, że na przerwę na spotkania reprezentacyjne możemy udać się w dobrych humorach.

Górnik z serią trzech spotkań bez wygranej

Jan Urban (trener Górnika Zabrze): – Dobrze zaczęliśmy spotkanie. Pierwsza połowa była wyrównana, ale przegrywaliśmy do przerwy 0:2. Jedna groźna sytuacja i stałe fragmenty gry. Chcemy reagować. Decydujemy się na trzy zmiany. Łapiemy kontakt, ale dostaliśmy kolejną bramkę. Próbujmy znów łapać kontakt, ale nie byliśmy w stanie. Obawialiśmy się szybkości w grze Lechii Gdańsk. Było niebezpiecznie z Camilo Meną. Lukas Podolski? Zmieniłem go. Trzeba biegać i pressować. Na dzisiaj Lukas jest do grania, ale nie do biegania. Lukas się stara, ale jeśli brakuje szybkości, to jest kłopot. Szukamy dla niego pozycji, aby mógł znaleźć się w sytuacji. Mógł zgrać.

Zabrzańska drużyna po rozegraniu siedmiu kolejek ligowych udaje się na pierwszą przerwę w rozgrywkach z bilansem ośmiu punktów. To efekt dwóch wygranych starć i dwóch remisów. Z kolei pięć oczek ma Lechia, która opuściła ostatnie miejsce w tabeli.

Czytaj więcej: Piękne gole, super akcje i masa emocji. Szalony mecz Górnik – Lechia [WIDEO]

Komentarze