Lechii Gdańsk nie udało się odnieść piątego ligowego zwycięstwa z rzędu. W sobotnim meczu 12. kolejki PKO Ekstraklasy dotychczasowy wicelider zremisował przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze.
Górnik zatrzymał Lechię
W roli faworyta na murawę wybiegli gospodarze, którzy chcieli odzyskać drugie miejsce w tabeli i utrzymać kontakt z prowadzącym Lechem Poznań. Mecz ułożył się po myśli podopiecznych Tomasza Kaczmarka, którzy w dziesiątej minucie objęli prowadzenie. Po podaniu Flavio Paixao z piłką w pole karne wpadł Łukasz Zwoliński i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.
W kolejnych minutach dwoma bardzo dobrymi interwencjami popisał się Dusan Kuciak, który najpierw odbił piłkę po strzale Lukasa Podolskiego, a następnie nie dał się pokonać Robertowi Dadokowi. Zabrzanie nie zamierzali się jednak poddawać i konsekwentnie dążyli do doprowadzenia do wyrównania. Trzy minuty przed przerwą udało się to Bartoszowi Nowakowi, który wykorzystał dogranie Dadoka z prawej strony boiska.
W drugiej połowie obie drużyny dążyły do zdobycia zwycięskiego gola i stworzyły sobie kilka okazji. Ostatecznie jednak piłka ani razu nie znalazła drogi do bramki i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Komentarze