Miał być gwiazdą, dostanie kolejną szansę w Lechu Poznań
Lech Poznań miewa lepsze i gorsze transfery. Według kibiców więcej jest tych drugich, czego doskonałym przykładem jest Ali Gholizadeh, za którego Kolejorz wydał 1,8 miliona euro. I choć przyznać trzeba, że CV miał całkiem dobre, to w PKO Ekstraklasie nie był w stanie pokazać kompletnie nic. Szczególnie, że przez większość czasu był kontuzjowany, a nawet gdy grał, to tylko tzw. ogodny.
Nie może więc dziwić fakt, że od jakiegoś czasu Irańczyka z Poznania chciano się pozbyć. Zainteresowany jego usługami miał być nawet jeden z zespołów z Iranu, ale wszystko wskazuje na to, że 28-latek pozostanie w Kolejorzu na kolejny rok, a przynajmniej do końca tego. Wszystko bowiem przez informacje przekazane przez Dawida Dobrasza z portalu “Meczyki.pl”, który poinformował, że chętny na dalszą współpracę ze skrzydłowym jest m.in. trener Niels Frederiksen.
Skrzydłowy rodem z Iranu przez rok umowy z Lechem Poznań rozegrał w jego barwach zawrotną liczbę nieco ponad 700 minut, co przekłada się na tylko 16 spotkań. Oczywiście, próżno szukać u Gholizadeha wymiernych liczb w postaci goli oraz asyst. Warto zatem przypomnieć, że jego pensja jest jedną z najwyższych w zespole. Być może najbliższe tygodnie będą dla niego lepsze.
Czytaj więcej: Lech Poznań złożył ofertę gracza Feyenoordu. To może być hit
Komentarze