Niels Frederiksen i Radosław Murawki po spotkaniu Stal Mielec – Lech Poznań
Lech Poznań w trakcie trwającej kampanii może skupić się na występach tylko w PKO BP Ekstraklasie i w Pucharze Polski. Na dzisiaj Kolejorz może pochwalić 16 punktami w ligowej tabeli. To efekt pięciu zwycięstw i jednego remisu. Po zakończeniu spotkania docenił to szkoleniowiec lechitów.
– Cieszy przede wszystkim nasza dobra gra w tym meczu, zwycięstwo i czyste konto. W drugiej połowie może gra już nie wyglądała tak dobrze, ale dalej stwarzaliśmy sobie sytuacje, które były lepsze od okazji Stali Mielec. Dla nas to dobry wynik, bo po raz ostatni Lech wygrał tutaj w lidze, kiedy byłem dzieckiem. Mielec to trudny teren i cieszymy się z tego zwycięstwa – rzekł Niels Frederiksen cytowany przez LechPoznan.pl.
Na temat występu Kolejorza przeciwko mielczanom wypowiedział się również defensywny pomocnik. Radosław Murawski w tym sezonie jest kluczową postacią Lecha, mając już sześć spotkań na koncie. 30-latek nie ukrywał, że cieszyło go przerwanie mieleckiej niemocy w wykonaniu drużyny z Poznania.
– Przerażające są statystyki, że tak długo trzeba było czekać na zwycięstwo w Mielcu, ale smakuje ono bardzo dobrze, jak każde inne w lidze. Cieszy, że w kolejnym meczu udowadniamy swoją jakość i mam nadzieję, że również w kolejnym spotkaniu, z Jagiellonią będzie to tak dobrze wyglądało – mówił Murawski.
Spotkanie poznaniaków z aktualnym mistrzem Polski odbędzie się 14 września o godzinie 20:15 na arenie w Poznaniu.
Lech Poznań to na dzisiaj główny faworyt do mistrzostwa Polski?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
Komentarze