Lech Poznań sprawił zawód kibicom. “Dwie rzeczy miały na to wpływ”

Lech Poznań zaliczył w drugiej kolejce PKO BP Ekstraklasy pierwszą porażkę w sezonie 2024/2025. Drużyna Nielsa Frederiksena uległa Widzewowi Łódź (1:2). Trener podsumował zawody.

Niels Frederiksen
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Niels Frederiksen

Trener Lecha Poznań po spotkaniu z Widzewem Łódź

Lech Poznań po dwóch kolejkach ligowych ma na swoim koncie trzy punkty i tak naprawdę wciąż nie wiadomo, jakim zespołem jest dzisiaj Kolejorza. Poznaniacy wygrali w pierwszej serii gier z Górnikiem Zabrze (0:2). Z kolei w sobotni wieczór ulegli Widzewowi Łódź (1:2). Nie może zatem dziwić, że szkoleniowiec Kolejorz czuł rozczarowanie.

POLECAMY TAKŻE

– Jesteśmy bardzo zawiedzeni wynikiem tego spotkania. Nie powinien ten mecz tak się dla nas potoczyć, bo mieliśmy wiele okazji do tego, by to starcie wyglądało inaczej. Na tę porażkę wpływ miały przede wszystkim dwie rzeczy. Pierwsza to fakt, że bardzo źle weszliśmy w to spotkanie. Bardzo szybko stracone gole skierowały ten mecz na niewłaściwe dla nas tory. A druga rzecz, to jakość, której nam brakowało w trzeciej strefie, tej najbliżej bramki. Brakowało ostatniego szlifu pod bramką. I to się przełożyło na wynik tego starcia – rzekł Niels Frederiksen na pomeczowej konferencji prasowej cytowanej przez LechPoznan.pl.

Swój kolejny mecz lechici rozegrają już 3 sierpnia. Spotkanie odbędzie się na arenie przy ulicy Bułgarskiej, a na drodze Lecha stanie Lechia Gdańsk. Obie ekipy zmierzą się ze sobą po raz pierwszy od marca 2023 roku. Wówczas górą był Lech, wygrywając różnicą pięciu goli (5:0). Ogólnie poznańska drużyna wygrała z Biało-zielonymi sześć razy w siedmiu ostatnich ligowych starciach.

Czytaj więcej: Rafał Górak po meczu ze Stalą. “To był ogień”

Komentarze