Co dalej z transferowym niewypałem Lecha Poznań?
Lech Poznań tego lata dość długo rozkręcał się jeśli chodzi o transfery. Zanim do klubu dołączyli tacy piłkarze, jakich kibice oczekiwali, długo trwałą dyskusja na temat ich braku. Jednym z graczy, którzy w czasie letniego okienka transferowego dołączył do zespołu jest Ian Hoffmann. Amerykański prawy obrońca w Poznaniu zjawił się na początku sierpnia, ale jak do tej pory ma problem z przebiciem się do pierwszego zespołu.
Co więcej, po ośmiu kolejkach tego sezonu 23-latek ma jednak tylko jeden mecz i była to raptem jedna minut w starciu z Rakowem Częstochowa. Później tylko raz mieścił się on na ławce rezerwowych. Tak więc od tamtego momentu zesłany został on do trzecioligowych rezerw, gdzie również pomimo sporej szansy i niskiego poziomu nie jest on najjaśniejszą postacią zespołu. Do aktualnej sytuacji Iana Hoffmanna odniósł się teraz Niels Frederiksen.
– Ian Hoffmann nie miał ostatnio możliwości zbierania minut w Ekstraklasie, więc grał w rezerwach. Hoffmann zastał tu wysoki poziom, musi się dostosować do obciążeń treningowych, robi progres, lecz potrzebuje czasu – powiedział Niels Frederiksen podczas konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław.
Czytaj więcej: Motor Lublin jeszcze powalczy na rynku transferowym. Trener zapowiada
Komentarze