Lech Poznań zmiażdżony w sparingu. Wielkie ostrzeżenie przed powrotem Ekstraklasy

Lech Poznań w ostatnim zimowym sparingu przed wznowieniem Ekstraklasy został zmiażdżony przez FC Nordsaelland aż 1-7. Kibice biją na alarm i obawiają się dyspozycji na wiosnę.

Niels Frederiksen
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Niels Frederiksen

Lech poniósł klęskę tuż przed ligą

Lech Poznań jesienią prezentował najrówniejszą formę, co pozwoliło szybko wskoczyć na fotel lidera i odskoczyć rywalom. Na półmetku rozgrywek ekipa Nielsa Frederiksena zajmuje pierwsze miejsce, a nad drugim Rakowem Częstochowa ma dwa punkty przewagi. Jest więc faworytem w emocjonującym wyścigu o mistrzostwo Polski, czego przed sezonem nie przewidywali rozczarowani kibice. Przygotowania Kolejorza do rundy wiosennej nie napawają optymizmem, a ich zwieńczeniem był blamaż, do którego doszło przy okazji sobotniemu meczu towarzyskiego z FC Nordsjaelland.

Duńczycy nie dali żadnych szans liderowi Ekstraklasy, gromiąc go aż 7-1. Jedynego gola dla Lecha zdobył Kornel Lisman. FC Nordsjaelland było zdecydowanie lepsze na przestrzeni całego spotkania, które trwało 3×45 minut.

  • Zobacz: Lech Poznań – podsumowanie rundy jesiennej

Ten wynik może być alarmujący, bowiem już w przyszły weekend wracają rozgrywki Ekstraklasy. W ramach 19. kolejki Lech podejmie przed własną publicznością Widzew Łódź. W trakcie zimowych przygotowań Kolejorzowi udało się ograć jedynie Cukaricki (3-1). Mecz z Botewem Płowdiw zakończył się bezbramkowym remisem, natomiast oprócz FC Nordsjaelland, lepsze od nich było również Dinamo Zagrzeb (1-3).

Lech tej zimy pozyskał Gisliego Thordasona oraz Rasmusa Carstensena. Związał się także z Bartłomiejem Barańskim, który do końca sezonu pozostanie w Ruchu Chorzów. Przed końcem okienka Kolejorz spróbuje także ściągnąć nowego napastnika.

Komentarze